- Chcę bardzo szybko zmienić podłogę w łazience. Ma to być niespodzianka dla żony, która wyjechała na tygodniowy urlop. Jakich wyrobów użyć, by do minimum skrócić czas potrzebny na przyklejenie płytek? - pyta Czytelnik.
- Polecam zestaw produktów: szybkoschnącą emulsję gruntującą np. Uni-Grunt, szybkowiążący klej i absolutną nowość - szybkowiążącą Fugę Atlas Artis. Wykonanie okładziny podłogowej do niedawna trwało minimum 3 dni - wyschnięcie gruntu zabierało kilka godzin, stwardnienie kleju pod płytkami to była doba i jeszcze druga doba na związanie fugi - mówi Piotr Idzikowski z Atlasa.
Co do minuty
- Teraz cała technologia, od momentu naniesienia gruntu, do momentu normalnego użytkowania okładziny, zajmuje ekipie fachowców jeden dzień! Wykonanie łazienki o powierzchni około 6m wygląda następująco. Start o godz. 7 rano. Gruntowanie zajmie około 15 minut. Dodajmy dwie godziny na wyschnięcie, mamy godz. 9.15. W czasie wysychania można zjeść drugie śniadanie. Przyklejenie płytek na takiej powierzchni dla wprawnej ekipy, to około cztery godziny, czyli - z drobnym opóźnieniem - o godz. 14 można udać się na obiad. Jest na to kolejne cztery godziny, gdyż tyle będzie wiązał klej pod ostatnią z ułożonych płytek. O godz. 18 można przystąpić do spoinowania fugą Atlas Artis, które zajmie nie więcej niż godzinę. Po dodaniu trzech godzin na jej związanie mamy godz. 22!
Na pewno nie tydzień
To oczywiście teoria, bo zawsze wystąpią jakieś nieprzewidziane problemy. Wie to każdy, kto choć raz przyklejał płytki ceramiczne. Ponadto czas był liczony dla kilkuosobowej ekipy. Jedna osoba wykona prace w dłuższym czasie, ale i tak nie zajmie to tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?