Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jamno pod lupą. Apel do wojewody gotowy

Jakub Roszkowski
- Mamy już pewność, że bypass, omijający wrota sztormowe, nie powstanie na pewno - usłyszeli wczoraj uczestnicy spotkania
- Mamy już pewność, że bypass, omijający wrota sztormowe, nie powstanie na pewno - usłyszeli wczoraj uczestnicy spotkania Radosław Koleśnik
Żeglarze, wędkarze, ekolodzy i po prostu ludzie związani z Jamnem zaczynają zbierać podpisy pod apelem do wojewody.

Wczorajsze spotkanie w koszalińskiej delegaturze Urzędu Wojewódzkiego przyniosło wreszcie jakiś konkret. Wszyscy, którzy są w jakiś sposób związani z jeziorem Jamno, zgodzili się na przygotowanie apelu do wojewody, by powołał zespół ekspertów, który przygotuje program naprawczy dla tego akwenu. Bo - według niemal wszystkich zebranych - ostatnie inwestycje, czyli wrota sztormowe i falochron osłonowy, spowodowały to, że Jamno zmieniło swój charakter z jeziora słonawo-słodkiego na słodkie, zablokowany został zupełnie wlew wód morskich do jeziora, a wyjście z Jamna na Bałtyk jest niemożliwy.

- Nie ma wątpliwości, że wrota chronią gminę Mielno przed powodzią. Ale spowodowały też to, że ekosystem Jamna niepokojąco się zmienia. Jezioro w wakacje ponownie zakwitnie, a jest też niemal pewne, że w czerwcu i w lipcu pojawi się ogromna liczba owadów - zauważał Krzysztof Najda, który zainicjował spotkanie. Wszystkiemu przysłuchiwał się Paweł Michalak, kierownik delegatury UW w Koszalinie. - 1 stycznia prawdopodobnie zarządy melioracji i urządzeń wodnych znikną, a wody znajdą się w gestii wojewody. Dlatego właśnie wszystko, co tu powiemy, zostanie mu przekazane.

Czego więc jeszcze dowie się wojewoda? Że planowana budowa przepławki dla ryb na kanale nie powinna powstać w takiej formie, w jakiej jest planowana oraz że w zespole ekspertów powinni też znaleźć się prawnicy, którzy ocenią, czy ewentualne zmiany na kanale nie naruszą tzw. trwałości projektu, który otrzymał unijną dotację. Bo istnieje ryzyko, że w przypadku przebudowy (przede wszystkim umożliwienia żeglarzom wypłynięcia na Bałtyk, co na razie uniemożliwiają wrota sztormowe), trzeba będzie zwrócić tę dotację. A to niebagatelne 18 mln złotych. Apel będzie można podpisywać m.in. w sklepach wędkarskich i w klubach żeglarskich.

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!