Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Tomaszewski o Euro 2016: Grupa śmierci to będzie ta z Polską

Rafał Nagórski
Jan Tomaszewski: - Nie mówię, że mamy drużynę na mistrza, ale powinniśmy powalczyć o półfinał
Jan Tomaszewski: - Nie mówię, że mamy drużynę na mistrza, ale powinniśmy powalczyć o półfinał Archiwum
Rozmowa z Janem Tomaszewskim, legendarnym polskim bramkarzem o dzisiejszym losowaniu grup piłkarskich Mistrzostw Europy.

Jest Pan spokojny przed sobotnim losowaniem?

Powiem tak: w tej chwili odzyskaliśmy miejsce wśród żywych w Europie i grupa śmierci to będzie ta, w której będzie występowała Polska. A jeśli z czwartego koszyka zostanie wylosowana - nie daj Boże - Islandia, no to będzie już supergrupa. Dlaczego tak mówię? Byłem i w Irlandii, i w Niemczech na ostatnich meczach naszej kadry i tamtejsi działacze, trenerzy, zawodnicy okazywali wielkie uznanie dla naszej drużyny narodowej. W tej chwili większość ekspertów w innych krajach mówi, że z trzeciego koszyka nie chcieliby wylosować właśnie Polski. A to o czymś świadczy. Przypomnę tylko, że do tej pory każdy chciał wylosować Polskę, bo byliśmy chłopcami do bicia. Dziś liczą się z nami.

Jest jakaś drużyna, której nie chciałby Pan wylosować?

Moim zdaniem nie ma to większego znaczenia, ale jeśli już chciałbym kogoś uniknąć z pierwszego koszyka, to Francji i Hiszpanii, bo jeszcze nie graliśmy z nimi. Francji to nie muszę tłumaczyć dlaczego, bo to gospodarze. Z drugiego koszyka nie chciałbym jednak Włochów, bo to jest drużyna turniejowa i ciężko się z nimi gra. No i z czwartego nie chciałbym wspomnianych już Islandczyków. A tak, jeszcze raz mówię: niech inni się martwią. Skoro nasi piłkarze dorobili się tego, że Europa ich się boi, to szlachectwo zobowiązuje… No i tu mój mały apel do piłkarzy: koledzy, nie macie innego wyjścia. Musicie się otrzeć o medal…

Kadra na Euro to już jest zamknięta grupa piłkarzy, czy jeszcze będą jakieś poważne zmiany?

Sądzę, że zamknięta, ale są w niej nowe twarze. Na przykład Bartosz Kapustka to kapitalny chłopak i on chyba sobie zdobył uznanie trenera. Jeśli o konkretnych nazwiskach mowa, to na pewno Adam Nawałka będzie musiał się zastanowić, co zrobić z Sebastianem Milą, czy go wziąć czy nie - jeśli nie będzie grał. Najważniejsze jest jednak to, że w tej chwili każdy ze znawców polskiej piłki, każdy z kibiców może wymienić 9-10 zawodników, którzy wybiegną w pierwszym składzie w pierwszym meczu Mistrzostw Europy 2016. Oczywiście, jeśli nie będzie kontuzji.

Taka przewidywalność to nasz atut?

A o co ja przez 10 lat walczyłem? O to, żeby Lewandowski wiedział kto zagra za nim, o to, żeby Fabiański czy Szczęsny wiedzieli kto zagra przed nimi. Jak ja mówiłem wszystkim, że Barcelona ma 30 światowej klasy piłkarzy, ale na mecz z Realem bardzo łatwo wytypować 14, no to wyście ze mnie robili już nie powiem kogo. I przypomnę, że doszło kiedyś do sytuacji w naszej kadrze, że słynna kiedyś trójka z Dortmundu i bramkarz była otoczona 80 zawodnikami i co mecz był inny skład. Nie na tym to polega. W tej chwili Adam Nawałka to opanował.

Nie brakuje głosów, że mamy dwóch napastników światowej klasy, ale kto ma być tym trzecim, który pojedzie na turniej?

Jak już wspomniałem Kapustka to kapitalny chłopak, który może grać zarówno za Milika jak i za Roberta. Ale jeszcze raz podkreślam. Trener poukładał tę drużynę.

W Polsce zapanuje takie samo szaleństwo jak na Euro 2012?

Jestem przekonany, że tak będzie. Na Euro, my, Polacy, pokazaliśmy gościnność i wyszliśmy z tego fenomenalnie. Jestem przekonany, że strefy kibiców będą w każdym polskim mieście. Dlaczego? Każdy w tej chwili utożsamia się z tą drużyną.

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!