Jak już informowaliśmy, Miejski Klub Piłkarski Szczecinek po zdobyciu zachodniopomorskiego PP awansował do rundy wstępnej centralnego PP, już z udziałem zespołów II i I ligi. Los przydzielił mu II-ligowych Błękitnych Stargard. Mecz już w sobotę (15 lipca) o godz. 16 na stadionie w Szczecinku. To pierwszy od kilkudziesięciu lat mecz o stawkę szczecineckiego klubu z przeciwnikiem z rozgrywek centralnych.
II liga się profesjonalizuje, dziś to co prawda trzeci poziom rozgrywkowy, ale tworzy są 18 zespołów skupionych tylko w jednej grupie. Gra tam wiele uznanych klubów, ostatnio II-ligowcy zorganizowali się, aby sprzedać prawa telewizyjne – podobnie jak ekstraklasa i I liga – ogólnopolskiej stacji.
Błękitni Stargard w tej stawce to nieprzypadkowy gość. To solidna, na wpół zawodowa ekipa z czołówki II ligi, można powiedzieć, że w minionym sezonie znalazł się w najlepszej „40” polskich drużyn. Od czołówki, która wywalczyła awans do I ligi, dzieliła to jednak w tabeli spora różnica punktowa. Co nie zmienia faktu, że będą zdecydowanym faworytem spotkania z MKP, zespołem amatorskim, na co dzień grającym od dwie klasy rozgrywkowe wyżej.
Na dodatek rywale ze Stargardu dobrze spisuje się w PP. Dwa lata temu o mały włos nie zagrali w finale na Stadionie Narodowym. W półfinałowym dwumeczu z murowanym faworytem Lechem Poznań odpadli dopiero w dramatycznych okolicznościach po dogrywce (3:1 u siebie, 1:5 w Poznaniu), grając większość rewanżu w osłabieniu po czerwonej kartce. Błękitni zaznali już więc smaku pucharowego sukcesu i marzą o powtórzeniu wyczynu z roku 2015.
- Przerwę po zakończeniu rozgrywek mieliśmy wyjątkowo krótką – mówi Zbigniew Węglowski, trener MKP Szczecinek. – Ale już przygotowujemy się do meczu pucharowego. Błękitni ligę skończyli wcześniej, zaczynają także szybciej i są na innym etapie przygotowań do sezonu niż my.
Największym zmartwieniem jest sytuacja kadrowa. Bartłomiej Woźniak i Łukasz Jurjewicz wykartkowali się regionalnym finale PP, a Piotr Kusiak leczy poważną kontuzję, uraz ma także Mateusz Malczyk.
– Będę musiał łatać skład juniorami z Akademii Piłkarskiej Szczecinek, nie mam innego wyjścia, bo to jedyna rezerwa kadrowa – nie ukrywa szkoleniowiec.
W ostatnich treningach w zajęciach uczestniczy co prawda testowany Japończyk Japończyk Kaito Hayashi, lewonożny obrońca.
– Na pewno by się nam przydał – nie ukrywa Zbigniew Węglowski. Jak nam się udało dowiedzieć, dosłownie w ostatniej chwili udało się zatwierdzić do gry Japończyka i wystąpi on już w meczu pucharowym. Kadrę uzupełniono też pomocnikiem Cezarym Palusem z Bałtyku Koszalin i obrońcą Mateuszem Winnickim z Akademii MKP Szczecinek
Jaką taktykę przygotowuje trener?
– Nie zdradzę tajemnicy, że ustawimy się defensywnie i to nie my będziemy prowadzić grę. Idealnie byłoby strzelić gola i bronić wyniku – mówi Zbigniew Węglowski.
– Nie ukrywam, że lubimy tak grać, czekać na kontrataki. Sęk w tym, że i Błękitni też liczą na kontry. – Ale w meczu z IV ligowcem będą musieli się inaczej ustawić – przypuszcza trener.
Tak czy inaczej przejście stargardzian będzie sensacją. A plan B w razie gdyby trzeba było odrabiać straty?
– Mamy dobrych napastników Daniela Szymańskiego i Marcina Kaszczyca oraz ofensywnych juniorów – odpowiada dyplomatycznie Zbigniew Węglowski.
Zwycięzca meczu pucharowego już tydzień później zagra z lepszym z pary Bytovia Bytów – ŁKS 1926 Łomża.
Na ligowe boiska MKP Szczecinek wraca 12 sierpnia, gdy inauguruje rozgrywki IV liga. Do Szczecinka przyjeżdża Arkadia Malechowo.
Zobacz także Magazyn Sportowy GK24 (10.07)
Popularne na gk24:
- Śmiertelny wypadek na trasie Kołobrzeg - Gościno. Zginęła 18-latka
- Zlot motocyklowy w Polanowie [wideo, zdjęcia]
- Festiwal balonowy w Szczecinku. Dzień drugi [zdjęcia, wideo]
- Wypadki w regionie koszalińskim. W wakacje uważajcie na drogach! [zdjęcia]
- Środkowopomorskie wraca do gry. Kampania i list do premier
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?