Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Japonia i USA zaatakowane przez zimę. Są ofiary śmiertelne, ludzie nie mają prądu

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Atak zimy w USA kosztował życie ponad 30 osób.
Atak zimy w USA kosztował życie ponad 30 osób. PAP/EPA/JOSH THERMIDOR
Co najmniej 30 osób straciło życie wskutek gwałtownego ataku zimy, z jakim od około tygodnia zmagają się Stany Zjednoczone. Setki tysięcy ludzi nie mają prądu. Silne śnieżyce zaatakowały również Japonię. Zginęło tam co najmniej 17 osób.

– Burza śnieżna rozciągała się od Wielkich Jezior w pobliżu Kanady do Rio Grande wzdłuż granicy z Meksykiem. Około 60 proc. populacji Stanów Zjednoczonych (200 mln osób) stanęło w obliczu różnego rodzaju zagrożeń z powodu warunków atmosferycznych – poinformowała krajowa służba pogodowa (NWS).

Potężne śnieżyce w USA

Jak dodała, niektóre duże miasta na południowym wschodzie, środkowym zachodzie i wschodnim wybrzeżu zanotowały najzimniejsze Boże Narodzenie od dziesięcioleci. W Wigilię w nowojorskim Central Parku temperatura wynosiła minus 9 stopni C. Była to druga najzimniejsza Wigilia w Nowym Jorku od co najmniej 150 lat.

Według CNN liczba ofiar śmiertelnych śnieżycy w USA sięga co najmniej 37. Agencja AP informowała o 34, a stacja NBC oceniła, że zginęło co najmniej 30 osób.

–Większość zgonów notuje się w Buffalo i okolicach, na skraju jeziora Erie w zachodniej części stanu Nowy Jork, gdzie paraliżujące zimno i ciężki śnieg (…) utrzymywały się przez świąteczny weekend – pisze Reuters.

Według tej agencji, w hrabstwie Erie zginęło 16 osób w wieku od 26 do 93 lat.

Wiele ofiar zimy w Stanach Zjednoczonych

– Ostatnie ofiary to m.in. ludzie znalezieni w samochodach, a niektórzy w zaspach śnieżnych. Są tacy, którzy utknęli w samochodach na dłużej niż dwa dni – mówił przedstawiciel władz hrabstwa Erie Mark Poloncarz.

Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul określiła sytuację jako „zdarzającą się raz w życiu” katastrofą pogodową. Uznała burzę śnieżną, która uderzyła w Buffalo i okolice za najsilniejszą od czasu wyniszczającej zamieci z 1977 roku, która zabiła prawie 30 osób.

Według NWS w Boże Narodzenie rano na międzynarodowym lotnisku Buffalo Niagara odnotowano 109 cm śniegu. Firma FlightAware monitorująca loty wyliczyła, że w niedzielę ok. godz. 14 w całym kraju odwołanych było przeszło 1700 rejsów.

W dalszym ciągu setki tysięcy ludzi od Maine do Seattle pozbawionych jest prądu. Ich liczba zmniejszyła się jednak w niedzielę do mniej niż 200 tys., w porównaniu do 1,7 mln zarejestrowanych w sobotę.

Atak zimy w Japonii. Nie żyje 17 osób

Co najmniej 17 osób zginęło, a ponad 90 zostało rannych w Japonii w wyniku trwających od ubiegłego tygodnia obfitych opadów śniegu – poinformowały w poniedziałek japońskie służby zarządzania kryzysowego. Około 20 tys. gospodarstw domowych było pozbawionych prądu.

Atak zimy dotknął zwłaszcza północną Japonię, gdzie kilkaset pojazdów utknęło na autostradach.

Śnieżyca spowodowała zawieszenie w niedzielę w tym regionie kilkudziesięciu połączeń kolejowych i lotniczych, ale - jak informuje ministerstwo transportu Japonii - ruch został już w większości przywrócony.

Według władz, wiele ofiar śmiertelnych zimy to osoby, które spadły z dachów swoich domów, próbując usunąć śnieg.

od 16 lat

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Japonia i USA zaatakowane przez zimę. Są ofiary śmiertelne, ludzie nie mają prądu - Portal i.pl