- Walka była zacięta, podczas głosowania esemesowego odpadłem, choć dostałem ponad 700 głosów, ale w momencie, kiedy przyszedł czas na głosowanie internautów, na portalu facebook.com, zająłem czwarte miejsce i dostałem tak zwaną "dziką kartę" - opowiada Jarosław Milner ze Sławna, który został tym samym finalistą pierwszego interentowego talent show w Polsce - "Zostań gwiazdą filmową".
W finale, który odbędzie się w najbliższy weekend w hotelu St. Bruno w Giżycku weźmie udział łącznie 25 uczestników wyłonionych w eliminacjach w całym kraju.
- Będę miał zaszczyt uczestniczyć w warsztatach, bankiecie i nagraniach profesjonalnych scen filmowych do komedii polsko-francuskiej "Ostatni klaps", w której walczę o jedną z czołowych ról. Scenki odegrane przez 25 finalistów zostaną umieszczone na stronie programu (zostangwiazdafilmowa.pl), a czterech zwycięzców znowu wyłonią widzowie. Nagrodą będą role w filmie Mariusza Pujszo.
- Jestem niezmiernie wdzięczny wszystkim moim fanom, przyjaciołom, znajomym i bliskim za wsparcie, pomoc i zaangażowanie w dojściu do wymarzonego finału programu, w którym udowodnię, że chcieć to móc, kierując się swoim motto życiowym: "Cierpliwość jest goryczą, ale słodki owoc daje" - powiedział nam Jarosław Milner tuż przed wyjazdem na finał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?