Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński: Polska sama musi dojść do prawdy o Smoleńsku

AIP
Pierwsza miesięcznica katastrofy smoleńskiej od wygranych wyborów parlamentarnych przez PiS upłynęła pod znakiem słów Jarosława Kaczyńskiego o tym, że Polska musi dojść sama do prawdy o Smoleńsku, a obecnie nastały odpowiednie do tego warunki.

Gdy trwała jeszcze tradycyjna msza w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie, przy Kolumnie Zygmunta III Wazy służby porządkowe przygotowywały się do przemarszu Krakowskim Przedmieściem. Testowano nagłośnienie, a porządkowi rozmawiając między sobą, twierdzili, że jest ich zbyt mało aby zapanować nad tłumem. Chętnych do uczestniczenia w miesięcznicy było bowiem znacznie więcej niż w poprzednich miesiącach. Zewsząd niósł się tumult, ale potężny hałas rozległ się, gdy na horyzoncie można było dostrzec prezesa PiS Kaczyńskiego, idącego z przyszłą premier Beatą Szydło.

Gdy dołączyli do tłumu, ten śpiewając ruszył w kierunku Pałacu Prezydenckiego. - Zmieniać Polskę musimy w prawdzie, w ścisłym związku z tym, co stanowi podstawę naszej polskiej kultury i wartości – mówił podczas przemówienia prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Chodzi o przyzwoitość i sprawiedliwość. Wierzę, że będzie ona przywrócona – zapewniał przy tym, że w kwestii katastrofy nie chodzi o odwet.

Prezes powiedział także, że wierzy iż Polacy sami dowiedzą się prawdy. - Polska musi sama dojść do prawdy o Smoleńsku i jestem przekonany, że powstały ku temu warunki - stwierdził. - Dlatego nie czas jeszcze na podziękowanie, na podsumowanie tego, co od lat już tu się dzieje. Czas na dalsze marsze, czas, by ciągle zabiegać o ostateczne zwycięstwo – przekonywał tłum, który wymachiwał biało-czerwonymi chorągiewkami.

Następnie wszyscy przenieśli się na plac Piłsudskiego, gdzie prezes Kaczyński mówił o odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku. – Polska wtedy zdołała odeprzeć zagrożenia i stworzyć duże europejskie państwo. Wtedy daliśmy radę - opowiadał Kaczyński, który twierdzi, że obecnie aż tak wielkie wyzwania nie stoją przed Polakami, ale obecne problemy kraju są bardzo poważne.
W tym czasie tłum skandował nazwiska Szydło i Antoniego Macierewicza, którego nominacja na szefa Ministerstwa Obrony Narodowej wzbudziła duże kontrowersje opinii publicznej, ale też w nieprzychylnych prawicy mediach. - Ci, którzy chcą nas dzielić, mylą się. Pójdziemy do przodu i zwyciężymy - mówił prezes PiS i zapewniał, że kraj odzyska dynamikę i będzie coraz silniejszy.
Na koniec 67. miesięcznicy przedstawiciele PiS złożyli wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza, upamiętniającym poległych, którzy walczyli o niepodległość.

W środę w Krakowie prezes Kaczyński będzie kontynuował obchody Święta Niepodległości. W planie jest złożenie kwiatów pod pomnikiem Jana Pawła II, msza w Katedrze Wawelskiej i wystąpienie lidera PiS na placu im. ojca Adama Studzińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!