Jarosław Knopik objął Młyny przed sezonem 2022/23. Przed nowym trenerem i zespołem władze klubu postawiły zadanie zakwalifikowania się do czołowej szóstki w tabeli. Tego celu nie udało się jednak osiągnąć i Młyny rywalizują w grupie spadkowej o utrzymanie w Superlidze.
Po ostatniej porażce u siebie z MKS PR Urbis Gniezno, na dwie kolejki przed końcem rywalizacji w grupie spadkowej, koszaliński zespół stracił praktycznie szanse na opuszczenie przedostatniej, dziewiątej lokaty. Jej zajęcie oznacza, że Młyny czeka walka o przedłużenie gry w Superlidze w tzw. turnieju mistrzów z udziałem zwycięzców trzech grup I ligi.
Koszalińskie szczypiornistki rozegrały pod wodzą trenera Knopika 22 ligowe mecze. Wygrały tylko siedem. Zespół odpadł też z rozgrywek Pucharu Polski na poziomie ćwierćfinału, po wysokiej porażce u siebie 19:30 z KPR Gminy Kobierzyce.
Klub poinformował, że kontrakt z J. Knopikiem został rozwiązany za porozumieniem stron. Nazwisko jego następcy ma zostać podane w oddzielnym komunikacie. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się m.in. zwolnionego w marcu br. przez Piotrcovię Piotrków Trybunalski, Krzysztofa Przybylskiego.
Przedostatni mecz w grupie spadkowej - zarazem ostatni w tym sezonie w roli gospodarza - Młyny rozegrają już w poniedziałek (24 bm.) o godz. 18.00. Rywalem będzie zdegradowany do I ligi Ruch Chorzów.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?