Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest zgoda na wznowienie prac przy rozbiórce wiaduktu w ciągu al. Monte Cassino w Koszalinie

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
21 października, w trakcie odkuwania jednego z przęseł, północna nitka konstrukcji zawaliła się m.in. na jezdnię - między jadące auta, chodniki i ścieżkę rowerową. Cudem nie doszło do tragedii.
21 października, w trakcie odkuwania jednego z przęseł, północna nitka konstrukcji zawaliła się m.in. na jezdnię - między jadące auta, chodniki i ścieżkę rowerową. Cudem nie doszło do tragedii. Radek Koleśnik
W środę Zachodniopomorski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego podpisał dokumenty, dzięki którym wznowione mogą zostać prace przy rozbiórce wiaduktu w ciągu Alei Monte Cassino w Koszalinie.

Zachodniopomorski Inspektorat w tej sprawie zadziałał błyskawicznie. Pracownicy szczecińskiego urzędu przyjechali do Koszalina we wtorek. Skontrolowali, czy i w jaki sposób inwestor, czyli miasto Koszalin, wywiązał się z obowiązku zabezpieczenia terenu wokół drugiej nitki wiaduktu. Chodziło o dodatkową izolację sieci uzbrojenia terenu, w tym sieci gazowej.

Wykonawca zainstalował „poduszki” z piasku. Do zabezpieczenia terenu użyta została geowłóknina, zastosowano również separację płytami drogowymi.

Dzień później Szczecin dał zielone światło na wznowienie prac.

– Inspektor po zapoznaniu się z wynikami kontroli podpisał decyzję, stwierdzającą wykonanie nałożonych na inwestora obowiązków. To oznacza, że w mocy jest podpisana już wcześniej zgoda na wznowienie prac – potwierdził Kazimierz Hen, naczelnik wydziału inspekcji i kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Szczecinie.

Kiedy ruszą prace i na czym będą polegać?

– Wykonawca inwestycji gotowy jest wejść na teren budowy już w czwartek. Zdecydował wznowić pracę od rozbiórki drugiej, południowej nitki wiaduktu – poinformował nas Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina.

– Czas jest na wagę złota, ale priorytetem pozostaną dla nas kwestie związane z bezpieczeństwem podczas realizacji planu inwestycji – zapowiedział.

Wiadukt w ciągu krajowej „szóstki” miał być rozbierany etapami. 21 października, w trakcie odkuwania jednego z przęseł, północna nitka konstrukcji zawaliła się. Jedno z potężnych przęseł runęło na   jezdnię, między jadące  auta. Na nagraniach zarejestrowanych przez kamery umieszczone w samochodach  widać, że   niektórzy kierowcy cudem uniknęli śmierci hamując kilka metrów przed spadającymi elementami wiaduktu. Każdy z nich ważył kilkanaście ton.

Minął miesiąc po katastrofie budowlanej w Koszalinie [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, wiadukt w ciągu krajowej „szóstki” został zamknięty dla ruchu w marcu ubiegłego roku. Groził zawaleniem. Rozbiórką, projektem i budową nowego obiektu zajęło się konsorcjum dwóch firm z liderem Intop Skarbimierzyce. Zobowiązało się zrealizować zadanie za blisko 36 milionów złotych. 18 października zamknięto dla ruchu ulicę Dąbrowskiego. Ulica Batalionów Chłopskich pozostała otwarta. Wiadukt miał być rozbierany etapami. 21 października, w trakcie odkuwania jednego z przęseł, północna nitka konstrukcji zawaliła się m.in. na jezdnię - między jadące auta, chodniki i ścieżkę rowerową. Cudem nie doszło do tragedii.

Śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej wszczęła koszalińska prokuratura. Koszaliński samorząd wystąpił o uznanie miasta za stronę pokrzywdzoną w prowadzonym przez nią postępowaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo