Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jestem z nich dumny

Artur Kostecki [email protected]
Na konferencji prasowej trener Leo Beenhakker wygłądał na zmęczonego.
Na konferencji prasowej trener Leo Beenhakker wygłądał na zmęczonego. Fot. Piotr Czapliński
Wczoraj po przegranym meczu z Niemcami, nasi reprezentanci trenowali w Bad Waltersdorf.

Leo Benhakeer dał im nieco odpocząć - grali głównie w popularnego "dziada" i ćwiczyli strzały na bramkę.

- Jesteśmy z wami, Polacy jesteśmy z wami!!! - krzyczeli kibice zgromadzeni przed boiskiem treningowym.
Tuż po treningu eliminacji nasi reprezentanci wsiedli do autokaru. Za kierownicą pojazdu zasiadł Wasilewski, który z uśmiechem na ustach pozdrawiał naszych kibiców. Kilku z naszych zawodników, na prośbę kibiców podeszło do fanów, by rozdać autografy. Najbardziej oblegani, byli: Żewłakow, Ebi Smolarek i Roger. Temu ostatniemu jeden z kibiców proponował nawet, by... przytulił się do jego żony.
- Jest ok! Kubica wygrał, Polak strzelił dwie bramki. To udany weekend - żartował jeden z kibiców.

Po treningu zwołano w Bad Waltersdorf konferencję prasową. Leo Beenhakker wyglądał na zmęczonego, ale chyba głównie krążącymi wokół reprezentacji domysłami.

- Niemcy zagrali naprawdę dobry mecz - stwierdził nasz selekcjoner. - Przegraliśmy po indywidualnych błędach. Teraz jesteśmy przed następnym meczem. Postaramy się je wyeliminować. Wczoraj zabrakło koordynacji w obronie. Centrum obrony jest Jacek Bąk. Ale pamiętajmy, że w każdej formacji można popełnić błąd. Poza tym nie jestem ich w stanie przygotować na kartki, słupki, spalone lub inne rzeczy podczas spotkania. Trzeba wyciągnąć wnioski z błędów, trenować i solidnie przygotować się do następnych meczów.

- Jezu Chryste, przestańcie już mówić o mentalnym nastawieniu Polaków - mówił Leo. - Przegraliśmy z czwartą, czy piątą drużyną świata. Cudem jest, że dostaliśmy się do Euro. Pamiętam dobrze, jakie było nastawianie kibiców po pierwszych meczach reprezentacji. Ale jesteśmy tutaj i gramy. Patrzcie do przodu, nie za siebie. Jestem dumny z tych chłopaków.

O kontuzjach naszych poinformował lekarz reprezentacji Jerzy Grzywocz.
- Mamy dwóch kontuzjowanych zawodników, czyli Macieja Żurawskiego i Mariusza Lewandowskiego - stwierdził doktor. - Maciek ma naderwany mięsień czworogłowy ze świeżym kwarkiem. W następnych spotkaniach raczej nie wystąpi. Mariusz ma silne stłuczenie stawu skokowo - goleniowego. Zrobimy wszystko, by wystąpił w czwartkowym spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!