Wielkie bajora między blokami przy ul. Prusa i ul. Grunwaldzkiej to problem znany nie od dziś. Mieszkańcy wysyłali już pisma do Urzędu Miejskiego w Sławnie z prośbą o remont tego terenu (należy do miasta).
Żarty się skończyły - słyszymy od mieszkańca bloku przy ul. Prusa 2. Jak mówi naszej redakcji, po każdej większej ulewie między blokami mieszkalnymi tworzą się ogromne bajora.
- Dziury są wielkie, całe wypełnione wodą. Nawet nie ma jak dojść do śmietnika, wieczorem można wpaść do wody. Mieszkańcy slalomem muszą omijać te wielkie kałuże. Apelujemy o odwodnienie terenu. Obawiamy się, że poszerzające się rozlewiska mogą wpływać na fundamenty budynków - mówi mieszkaniec i dodaje, że kilka lat temu po prośbie wysłanej na piśmie władze zdecydowały o wykonaniu studzienki deszczowej z jednej strony bloku przy ul. Prusa. Działania sprawiły, że teren przy garażach nie jest już zalewany. Problem jednak pozostał na terenie między budynkami.
Pisma z prośbą o odwodnienie terenu i zlikwidowanie kałuż między blokami mieszkańcy wysyłali do Urzędu Miejskiego w Sławnie już w grudniu 2016 roku. Wtedy powstała nawet petycja, pod którą podpisywali się lokatorzy dwóch bloków, których problem dotyczy. Niestety, dziury z każdym kolejnym rokiem się powiększają.
Warto zaznaczyć, że w 2017 roku na pismo w sprawie wykonania remontu nawierzchni między blokami przy ul. Prusa i ul. Grunwaldzkiej odpowiedział burmistrz miasta, który poinformował, że "z uwagi na realizację w 2017 roku zaplanowanych inwestycji miejskich, niemożliwym jest przeprowadzenie remontu związanego z wymianą nawierzchni przy ul. Grunwaldzkiej". W piśmie czytamy także, że burmistrz jest otwarty na propozycję wspólnej realizacji remontu i prosi o rozważenie możliwości partycypowania w kosztach przedsięwzięcia przez wspólnoty mieszkaniowe.
- Dostaliśmy odpowiedź, że najlepiej gdybyśmy dołożyli do remontu. My nawet nie mamy pieniędzy na przeprowadzenie porządnego remontu całego bloku - mówi mieszkaniec budynku przy ul. Prusa. - Dlaczego mamy się dokładać do czegoś, co jest własnością miasta - pyta.
Nasz rozmówca podkreśla, że jeśli miasto nie ma funduszy na remont nawierzchni, to ważne, by wykonało odwodnienie terenu, które zakończy problem związany z zalewaniem przez wody opadowe.
Podobną sytuację z dziurami i zalewaniem mają także mieszkańcy domów przy ul. Orzeszkowej (pisaliśmy o tym na naszym portalu wcześniej).
W środę 24 listopada próbowaliśmy dodzwonić się do burmistrza Sławna, by zapytać o wspomnianą sprawę. Niestety, mimo kilku prób nie udało się z nim skontaktować. Za to rozmawialiśmy z naczelnikiem wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji.
- Trzeba podjąć działania. Musimy tam wysłać pracowników i sprawdzić, jakie są możliwości. Trudno jest mi tak na szybko deklarować, musimy sprawdzić dokładnie teren. Wiem, że ten temat kilka lat temu się pojawiał - usłyszeliśmy od Łukasza Wasika, naczelnika wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji w Urzędzie Miejskim w Sławnie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?