Kadłub przyjechał z Kiekrza k/Poznania. Za 20 tysięcy kupili go członkowie i przyjaciele Jachtowego Clubu Joseph Conrad. Teraz na dokończenie budowy potrzeba jeszcze 400 tysięcy złotych.
- Jest pozytywna atmosfera wokół tego projektu, spotykamy wiele życzliwych ludzi, którzy chcą nam pomóc. - powiedział nam Przemysław Weprzędz, komandor Clubu Joseph Conrad.
Jacht jak wielokrotnie podkreślają żeglarze będzie własnością całego miasta. Będzie flagową jednostką Kołobrzegu.
Wkrótce w różnych punktach miasta pojawią się skarbonki do których będzie można wrzucać pieniądze na budowę jachtu. Każdy będzie mógł też wykupić honorową tabliczkę z mosiądzu, która z wygrawerowanym imieniem i nazwiskiem lub nazwą firmy zawiśnie w messie.
Po ukończeniu budowy jacht będzie miał ponad 13 metrów długości, 12 ton wyporności, dwa maszty i prawie 80 m kw. ożaglowania. Pod pokładem znajdzie się 10 koi. Będzie rozwijała prędkość 4-5 węzłow. i jak nas zapewnił Przemysław Weprzędz będzie to bardzo dzielna jednostka. Będzie mogła pływać po wszystkich morzach i ocenach świata i która sprosta najbardziej wymagającym warunkom na morzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?