Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kajakiem pod prąd Parsętą

Redakcja
W piątek wieczorem Piotr Rosada z Białogardu podejmie próbę pokonania kajakiem rzeki Parsęty. Pod prąd. Wystartuje z Kołobrzegu, po 24 godzinach ma zawitać w Krosinie. Nikt tego jeszcze nie dokonał.

Operacja przepłynięcia 122 kilometrów Parsęty rozpocznie się w piątek o godzinie 19 w Kołobrzegu, tuż przy tutejszej latarni morskiej. Próbie przyglądać się będą sędziowie Polskiego Związku Kajakowego, którzy przyjadą tu z Bydgoszczy. Piotr Rosada, 41 latek z Białogardu, wsiądzie najpierw do długiego, morskiego kajaku. - Jestem już na specjalnej diecie. Unikam tłuszczu, nie jem nic smażonego, na wyprawę wezmę sporo węglowodanów - mówił nam wczoraj podczas przygotowań.

Piotr Rosada nie jest zawodowym kajakarzem. Pracuje jako kurier, od dwóch lat mieszka w Białogardzie. Wcześniej spędził sporo życia we Włoszech. To tam zaraził się bakcylem ekstremalnego spędzania wolnego czasu. Jego osiągnięcia są już spore. Tydzień temu wrócił z morderczego maratonu kajakowego "GAUJA XXL" na Łotwie.
______________________________________
Jak wyglądały zmagania na Łotwie i dlaczego Piotr Rosada nie spał wówczas dwa dni? Dlaczego chce pokonać Parsętę? I dlaczego w połowie trasy będzie wymieniał kajak? O tym czytaj w czwartek 19 maja w papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego" oraz w serwisie e-wydanie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!