Przy molo czekała na niego grupa miejscowych zwolenników, do których dołączyli turyści. Robert Biedroń mówiąc o obciachu i wstydzie, nawiązał oczywiście do wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy w Brzegu, który powiedział min. „próbuje nam się wmówić, że LGBT to ludzie, a to ideologia". Jej "wciskanie dzieciom" to "neobolszewizm".
Kandydat Lewicy mówił dalej: - Dziś wstydzimy się za prezydenta, który jest na czołówkach wszystkich gazet, we wszystkich mediach. Nawet w Japonii o nim dziś napisali. Ale nie dlatego że jest tak fantastyczny, że reklamuje Bałtyk albo Tatry, czy zachęca do przyjazdy do Kołobrzegu. Napisali o nim dlatego, że dzieli Polaków, znów nas obraża, znów próbuje nas skłócić. To nie jest ambasador Polaków. To wstyd i obciach. Musimy to zmienić . Możemy to zrobić 28 czerwca.
Nawiązał również do 80 rocznicy pierwszego transportu więźniów do obozu zagłady Auschwitz - Birkenau. - Obozy zagłady powstały dlatego, że byli ludzie, którzy innych ludzi nazywali zwierzętami, odbierali im człowieczeństwo - mówił. - Do tych obozów trafili Żydzi, Polacy, trafiły osoby homoseksualne, Romowie. (…) Proszę o solidarność. nie dajmy się podzielić , bądźmy jednym narodem.
Mówił także o koniecznym wsparciu samorządów w czasie pandemii, zwłaszcza tych, których gospodarka, tak jak w przypadku Kołobrzegu, koncentruje się wokół turystyki. Obiecywał, że jako prezydent zrobi wszystko, by Polska stała się jednym z najatrakcyjniejszym turystycznie krajów w Europie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?