Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kangury" pokazały pazur i zachowują szansę na wyjście z grupy

DW
EASTNEWS
Australijczycy zagrali lepsze zawody z Danią i wywalczyli punkt. "Gang Olsena" po raz kolejny pokazał mało efektowną, za to skuteczną piłkę. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1, który komplikuje sprawę drużynie z Europy. Przed naszymi grupowymi rywalami z eliminacji spotkanie z Francją, natomiast Australia zagra z Peru. O awansie jednej z drużyn może przesądzić bilans bramek.

Strzelanie już w 7. minucie zaczęli Duńczycy, a konkretnie Christian Eriksen. Australijczycy stracili piłkę kilka metrów przed polem karnym, ta trafiła do Joergensena, który świetnie ją opanował i zgrał do Eriksena. Piłkarz Tottenhamu znakomicie "nakrył" futbolówkę i potężnym uderzeniem nie dał szans Ryanowi. Po 25 minutach powinno być 2:0 na korzyść europejczyków. Wzorowa akcja, kilka świetnych, składnych podań, finalnie Dalsgaard dorzucił "na nos" Joergensenowi, ale ten z bliska przestrzelił.

Tuż przed końcem pierwszej połowy Yussuf Poulsen zagrał ręką w polu karnym. Arbiter potrzebował konsultacji z VAR, by podjąć decyzję o rzucie karnym i żółtej kartce dla obrońcy. Jedenastkę świetnie wykonał Jedinak. Kapitan Australii niemal identycznie jak z Francją uderzył piłkę. Po dwóch minutach mało brakowało, a Trent Sainsbury zdobyłby szóstego samobója na rosyjskim turnieju. Po rzucie wolnym piłka minęła kilku zawodników, trafiła w nogę obrońcy Australii, a ten niemal nie zaskoczył własnego bramkarza.

Australijczycy długo próbowali wyrównać stan meczu i w końcu im się to udało poprzez pewne wykonanie słusznej jedenastki. Remis wydaje się zasłużony.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Aaron Mooy

MŚ 2018 w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Kangury" pokazały pazur i zachowują szansę na wyjście z grupy - Gol24