Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara dla katów chłopców z Drawka Pomorskiego. Sąd wraca do sprawy

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
arch
Sąd jeszcze raz zajmie się – ale już tylko wysokością kary – dla kata dwóch chłopców z Drawska Pomorskiego. Ich matka za kratkami posiedzi nieco krócej.

W czwartek Sąd Apelacyjny w Szczecinie rozpatrzył odwołanie od grudniowego wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie, który za znęcanie się nad dziećmi skazał na długoletnie więzienie Katarzynę W., matkę dwójki chłopców z Drawska Pomorskiego. Marek K., jej konkubent i współoskarżony, miał spędzić za kratami 25 lat, kobieta lat 15.

Szczeciński sąd zmniejszył jej karę o rok, mężczyzna został uznany za winnego, ale wysokością kary jeszcze zajmie się sąd w Koszalinie. Przypomnijmy, że prokurator regionalny z Gdańska, który złożył apelację, domagał się dla Marka K. dożywocia, a dla jego partnerki 25 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Regionalna w Gdańsku wniosła apelację od wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Koszalinie w sprawie znęcania się nad dwoma chłopcami i usiłowania zabójstwa jednego z nich przez matkę i jej konkubenta w Drawsku Pomorskim. - Prokurator kwestionując wysokość orzeczonych kar wskazał w apelacji na konieczność orzeczenia ich w wymiarze 25 lat pozbawienia wolności w przypadku do matki oraz kary dożywotniego pozbawienia wolności w przypadku do jej konkubenta – powiedział Maciej Załęski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.Za usiłowanie zabójstwa jednego z pokrzywdzonych, wielokrotne gwałty na obu i znęcanie się nad dziećmi ze szczególnym okrucieństwem Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał oskarżonych na 25 lat więzienia w przypadku konkubenta i 15 lat więzienia w przypadku matki.źródło: TVN24/x-news

Znęcali się nad dziećmi. Prokuratura domaga się dożywocia

Dramat rozgrywał się od stycznia do marca 2016 roku w murach hotelu drawskiego Ośrodka Wspierania Rodziny i nie został w porę zauważony. Maltretowani chłopcy mieli wówczas 6 i 8 lat. Sprawa wyszła na jaw, gdy jedno z dzieci w stanie krytycznym trafiło do szpitala. Lekarze nie dali wiary wyjaśnieniom matki, że to efekt pobicia przez kolegów i zawiadomili policję.

Matka dzieci wszczynała awantury, biła pasem, szarpała i popychała swoje dzieci. Jej konkubent, poniżał dzieci i znieważał, gryzł palce sześciolatka, zamykał go w łazience i przez wiele godzin kazał siedzieć w wannie z zimną wodą. Kazał dziecku klęczeć z rękami w górze przez wiele godzin, biegać w nocy po polu. Wkładał dziecku ręce do ust w trakcie posiłku, wywołując tym wymioty. Rozlewał jogurt po podłodze, nakazując chłopcom zlizywanie go. Kazał jeść surowe mięso, wsypywał chłopcom do ust pikantne przyprawy, straszył oddaniem do obcych ludzi, woził w bagażniku samochodu, kazał jeść chleb bez popijania. Bił pokrzywdzonego i kopał, rzucał o meble i ścianę. 6-latek chłopiec doznał licznych obrażeń głowy, obustronnego złamania żeber, stłuczenia płuc, nerki, wątroby, serca, złamania kości krzyżowej, łonowej, kulszowych. Sąd uznał, że było to usiłowanie zabójstwa, malec cudem przeżył, w szpitalu znajdował się śpiączce farmakologicznej. Ponadto zwyrodnialec został skazany za gwałt ze szczególnym okrucieństwem.

POLECAMY TAKŻE

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera