MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kara dla nagiego rowerzysty zbyt surowa

Rajmund Wełnic
Rowerzysta w stroju Adama mknący przez główną ulicę Białego Boru.
Rowerzysta w stroju Adama mknący przez główną ulicę Białego Boru. materiały Straży Miejskiej w Białym Borze
Sąd w Koszalinie uznał karę wymierzonemu szybkiemu i nagiemu rowerzyście z Białego Boru za zbyt surową i pięciokrotnie zmniejszył grzywnę, którą miał zapłacić.

To wynik apelacji, jaką złożył obrońca Mariusza Sztuby od wyroku szczecineckiego Sądu Rejonowego, który ukarał go w grudniu zeszłego roku tysiączłotową grzywną. Za co? Za to, że przejechał nago na rowerze przed fotoradarem na jednej z ulic Białego Boru. I przekroczył dozwoloną prędkość o 13 km/h. Cyklista, który nie ukrywa, że był to jego protest przeciwko fotoradarowej aktywności miejscowej Straży Miejskiej, odmówił przyjęcia mandatów na kwotę 200 zł za przekroczenie prędkości i nieobyczajny wybryk. Sprawa trafiła więc przed oblicze sądu, który najpierw w trybie nakazowym uznał go za winnego i surowo ukarał wysoką grzywną, a następnie - po zażaleniu i rozprawie - wyrok podtrzymał. - Teraz, po naszej apelacji sąd uznał karę za rażąco wysoką i zmniejszył ją do 200 zł i nie obciążył innymi kosztami - mówi mecenas Robert Mietlicki, pełnomocnik obwinionego. - Okoliczności zdarzenia nie budziły wątpliwości od samego początku, kwestionowaliśmy jedynie wysokość kary.

Przypomnijmy, że w lipcu zeszłego roku mężczyzna rozpędził się na ulicy Żymierskiego do 53 km/h. Tu pstryknął go fotoradar. Fotoradarowe zdjęcie cyklisty z ręką wyciągniętą w triumfalnym geście zrobiło furorę. Białoborscy strażnicy nie byli jednak skorzy do żartów. - Mam trzydziestkę na karku i kocham moją małą ojczyznę, jaką jest Biały Bór, dlatego boli mnie, że gdziekolwiek bym nie pojechał, to wszyscy od razu mówią: "Bały Bór? A to tam, gdzie polują na kierowców fotoradarami" - tak Mariusz Sztuba tłumaczył w sądzie swój "goły protest". - A przecież mieliśmy tu maratony tańca, kajakarstwo, stadninę koni, którymi Biały Bór mógł się pochwalić i masę innych walorów. Teraz się wstydzę, bo w dwutysięcznym miasteczku mamy 3 fotoradary, a urzędnicy zrobili z tego źródło dochodu dla gminy.

Dodajmy, że rocznie Biały Bór ma z mandatów za zbyt szybką jazdę około 4-5 milionów złotych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!