Katastrofa ekologiczna w Kanale Gliwickim. Wyłowiono już 1,5 tony śniętych ryb. "Najgorsze dopiero przed nami"

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Problem złotych alg występuje od 2022 r. W ostatnich dwóch tygodniach pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie odłowili już 1,5 tony śniętych ryb.
Problem złotych alg występuje od 2022 r. W ostatnich dwóch tygodniach pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie odłowili już 1,5 tony śniętych ryb. archiwum
Wystarczyło kilka słonecznych dni, by na opolskim odcinku Kanału Gliwickiego zakwitły złote algi. Ponownie doprowadziły one do śmierci ryb.

Pierwsze zgłoszenia o śniętych rybach w wodach Kanału Gliwickiego pojawiły się 29 kwietnia br. Wtedy pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie odłowili ok. 80 kg śniętych ryb (głównie płoci, karasi i leszczy).

W następnych dniach odnajdywano kolejne skupiska padłych zwierząt. Łącznie do czwartku 10 maja z kanału wyciągnięto 1,5 tony śniętych ryb.

- Sytuacja nie jest jeszcze tak zła jak dwa lata temu, ale widać, że wystarczy kilka słonecznych dni, żeby złote algi się rozwinęły. To może oznaczać, że najgorsze dopiero przed nami - uważa Tomasz Scheller, radny powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego i jednocześnie strażak OSP.

Tak zabijają ichtiotoksyny

Złote algi to gatunek glonów. Potrafią rozmnażać się zarówno w wodach słodkich, jak i słonych. Złote algi wytwarzają ichtiotoksyny, które uszkadzają m.in. skrzela ryb.

Zgodnie z procedurą monitorowania interwencyjnego złotej algi, służby wojewody ogłosiły I stopień zagrożenia. Woda w kanale badana dwa jest razy w tygodniu we współpracy z pracownikami Wód Polskich.

- Monitorujemy nie tylko Kanał Gliwicki, ale całą rzekę Odrę wraz z jej dopływami - mówi Linda Hofman, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. - Śnięte ryby, które podejmowane są z wody, przekazujemy do badań inspektoratom weterynarii.

- Jeśli chodzi o inne podjęte działania, w okolicach byłej stoczni na starorzeczu Odry w Januszkowicach zamontowano specjalną siatkę uniemożliwiającą migrację ryb - dodaje Kinga Tokarz, rzecznik prasowy wojewody opolskiego. - Ponadto od marca uczestniczymy w cotygodniowych naradach z Ministerstwem Klimatu i Środowiska w sprawie sytuacji Odry.

Plany przeciwdziałania złotym algom

Na razie nie ma planów ograniczania korzystania z wód Kanału Gliwickiego, Odry i jej starorzeczy, a w szczególności starorzecza w Januszkowicach.

Jak podkreślają służby wojewody, działania w tym zakresie mogą jednak ulec zmianie wraz z ewentualnym rozwojem sytuacji. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach zdecydował natomiast o ograniczeniu liczby śluzowań i przepływu wody na kanale. Ma to zapobiec spływaniu śniętych ryb w kierunku Odry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska