Wielu koszalinian przyszło z ciekawości i ci bardziej chcieli się rozejrzeć, niż zrobić duże zakupy.
Ale nie zabrakło też osób, które nie mogły się już doczekać tego markowego sklepu w Koszalinie, znając go z innych miast. Sklep jest duży, towar widoczny, wyłożony na półkach, które nie sięgają "nieba", dzięki czemu każda rzecz jest w zasięgu wzroku i rąk.
I to niewątpliwie jest atut sklepu.
Ceny niektórych towarów też dziś są wyjątkowo niskie, choćby pomarańczy i mandarynek.
Apetycznie wyglądały też wędliny, po które ustawiły się długie kolejki. Nie za bardzo natomiast spodobało się to, że jedyne wyjście ze sklepu jest przy kasach - żeby do nich dojść, trzeba przejść przez cały sklep.
Czy rzeczywiście na otwarcie Kaufland zaoferował najniższe ceny w mieście? Sprawdziliśmy to. Porównaliśmy kilkanaście produktów - w tym między innymi mandarynki, ziemniaki, pasty do zębów w nowo otwartym Kauflandzie i w czterech innych sieciowych sklepach w Koszalinie. Jak wypadł nasz raport? Co o nowym sklepie sądzą koszalinianie? O tym czytaj w środę w papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.
Teraz Głos Koszaliński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?