Upalnej pogody w czasie majówki raczej nie będzie. Harmonogram imprez też nie rozgrzewa. A to dziwne, skoro Koszalin, miasto nadmorskie, może w przyszłości kurort, chce przyciągnąć gości na przykład z Wielkopolski. A było o co powalczyć - za trzy dni urlopu w tym roku majowej laby można mieć aż 9 dni. Zapewne wiele osób to wykorzysta. Z ręką na sercu możemy im polecić wyprawę do sąsiedniego Słupska. Tam mają pomysł na majówkę, która upłynie pod znakiem sportu. Będą walki bokserskie, dla wszystkich chętnych gra i rajd rowerowy, puchar Bałtyku w nordic walking, judo, aikido. Zagra Fluktua. Kołobrzeg, oprócz ciekawych imprez, zaprasza na koncert Dezertera (dla młodszych) i Trubadurów (dla starszych).
Czym przyciąga Koszalin? Ano tradycyjnie sprzęt pokażą policjanci, strażacy i pogranicznicy. I to chyba największa atrakcja, bo muzycznie też będzie kiepsko. Gwiazdą w środę 1 maja będzie Thomas Grotto, którego - nic nie ujmując talentowi wokalnemu - największy sukces to udział w muzycznych programach telewizyjnych. W piątek 3 maja tłumy przyciągnąć ma poznański zespół Funk Master Punk. Nie znacie zespołu? To może zainteresuje Was sobotnie "wydarzenie" kulturalne: na scenie przy amfiteatrze, bo tam też odbywać się będą koncerty, wystąpi koszaliński zespół Ivona, który uznaje się za prekursora gatunku disco polo progressive, czyli połączenia disco polo z rockiem i metalem (choć gatunek ten pewnie znany jest tylko w Koszalinie). Za największe sukcesy muzycy podają udział w eliminacjach do różnych festiwali i imprez.
Ile tegoroczna majówka będzie kosztować, a także Czy urzędnicy odpowiedzialni za promocję nie wyczuwają, że może nie tędy droga? Szczegóły w środowym papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?