W ostatnich dniach zmotoryzowani przejeżdżający przez szczecinecką ulicę Polną musieli sporo lawirować między ekipami poprawiającymi wloty do studzienek znajdujących się w jezdni. Poszło im to nad wyraz sprawnie – kilkanaście wyrw w asfalcie załatali w kilka dni. I teraz jeździ się naprawdę komfortowo, bez wpadania kołami samochodów w dziury lub karkołomnego ich omijania.
Skąd problem z zapadającymi się studzienkami, skoro na prawie każdej ulicy są z nimi problemy? - Po prostu brakuje tam odpowiedniego podkładu - mówi jeden z drogowców.
To część projektu zgłoszonego do poprzedniej edycji budżetu obywatelskiego pod wiele mówiącą nazwą – Hop Stop. Ratusz – przy wsparciu „wodociągów” - uzupełnił listę lokalizacji wyszperanych przez Pawła Mikołajewskiego, pomysłodawcę wniosku. To w sumie 70 studzienek na terenie całego Szczecinka, ale tylko na ulicach miejskich, bo z BO można finansować tylko takie zadania. Po Polnej ekipy naprawcze przeniosą się m.in. na Wyszyńskiego i 1 Maja.
W pierwszym przetargu cena (w BO przewidziano 196 tys. zł) okazała się za wysoka, postępowanie więc powtórzono. Zgłosiła się tylko jedna firma (Zakład Techniki Kanalizacyjnej ze Śliwic), ta sama zresztą co poprzednio. Ostatecznie podjęła się zadania za 245 tys. zł.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?