Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejki w ratuszu to też wina urzędników

Inga Domurat [email protected]
Po artykule dotyczącym  wielkiej kolejki do kas urzędu, w  której stoją głównie płatnicy podatku, w redakcji rozdzwoniły się telefony oburzonych.
Po artykule dotyczącym wielkiej kolejki do kas urzędu, w której stoją głównie płatnicy podatku, w redakcji rozdzwoniły się telefony oburzonych. archiwum
Po artykule dotyczącym wielkiej kolejki do kas urzędu, w której stoją głównie płatnicy podatku, w redakcji rozdzwoniły się telefony oburzonych.

Przez ostatnich kilka dni kolejka do kas koszalińskiego ratusza jest gigantyczna. Większość ze stojących w niej to osoby, które przyszły zapłacić podatek od nieruchomości (formalny termin zapłaty to 15 marca) i od dzierżawy wieczystej, który powinno się uregulować do 31 marca. Można byłoby uznać, że ta kolejka to efekt płacenia na ostatnią chwilę, gdyby nie fakt, że pisma z ratusza o wymiarze podatku od nieruchomości do wielu mieszkańców trafiły zaledwie kilka dni temu. Niektórzy jeszcze ich nie dostali. I to oni oburzeni alarmowali dziennikarza dyżurującego przy redakcyjnym telefonie. - Pismo z urzędu miejskiego doręczono mi tydzień przed terminem zapłaty - mówi nasza Czytelniczka. - To więc chyba nie moja wina, że w kolejce stanęłam na „ostatnią chwilę”. Jestem wychowana tak, by żyć bez długów, rachunki płacić w terminie i tym samym spać spokojnie. I tak też staram się postępować. Mam już tyle lat, że nie najlepiej czuję się w obsłudze komputera, nie reguluję rachunków przez internet. Wielu moich znajomych mogłoby to robić, ale też unika takich transakcji z ostrożności. Oczywiście, mogłabym zapłacić rachunek na poczcie, ale to dodatkowe koszta. Dlaczego mam je ponosić, skoro w ratuszu są kasy? Gdyby urząd z doręczeniem pism nie czekał na ostatnią chwilę, to i takich kolejek by nie było. Zapewniam.

- Jest 14 marca, a ja pisma z kwotą do zapłaty za podatek od nieruchomości wciąż nie mam - usłyszeliśmy w poniedziałek od kolejnej Czytelniczki. - Ja na nie poczekam, ale ile osób, tych najbardziej obowiązkowych, poszło do ratusza!

Co na to urzędnicy? - Mogę tylko przeprosić mieszkańców, z których część jeszcze decyzji podatkowych nie dostała - mówi Robert Grabowski, rzecznik ratusza. - Wydział finansowy pracuje w nowym systemie i są problemy. Każdy, kto otrzyma decyzję podatkową, na zapłatę ma 14 dni od dnia doręczenia.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!