Drużyna prowadzona przez Mariusza Lenartowicza niemal przez całe spotkanie była stroną przeważającą. Już w jednej z pierwszych akcji swoją okazję do strzelenia gola miał Krystian Krauze. Koszalińskiemu zespołowi brakowało jednak dokładności w decydujących momentach akcji, stąd w kolejnych minutach sytuacji do zdobycia bramki brakowało. Po drugiej stronie boiska groźnie głową strzelał Karol Ława.
W 60 minucie po fatalnej stracie Adriana Telusa, na przedpole bramki mocno dośrodkował Paweł Krawiec, a na listę strzelców wpisał się Krzysztof Filipowicz. Od tego momentu gospodarze zdecydowali się na jeszcze bardziej ofensywną grę, co było tylko wodą na młyn na szybkie kontry przyjezdnych. Swoje szanse mieli Krawiec oraz Filipowicz. Bałtyk wykonywał w tym fragmencie meczu wiele rzutów rożnych. Żaden z nich nie przyniósł jednak zmiany rezultatu.
Bałtyk Koszalin – Chemik Police 0:1 (0:0)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?