Kolejne święta w pandemii. Jak spędzą je mieszkańcy powiatu sławieńskiego?

- Miała przyjechać do mnie córka z zięciem, ale sytuacja jest taka, że z uwagi na obostrzenia niestety nie przyjadą. Co do przygotowania muszę powiedzieć, że jak zwykle będę malować jajka. W domu mam wodę święconą w butelce. Żona zrobi koszyczek do święcenia - mówi nam Leszek Walkiewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Darłowie. - Na stole będą tradycyjne potrawy, czyli np. żurek, boczek, czy schab. W drugi dzień świąt przekażę drobne prezenty dla rodziny. Na pewno udam się nam spacer na piękną promenadę, by spalić trochę kalorii - dodaje.

Jak to będzie wyglądać u dyrektor Sławieńskiego Domu Kultury? - Przyjechała do nas córka. Na pewno będziemy składać sobie życzenia szczęścia, zdrowia. Czas świąt spędzimy wśród domowników. Teściów niestety nie odwiedzimy. Przyszykujemy potrawy, które zawieziemy do dziadków - mówi nam Izabela Sozańska-Majchrzak. -

- Na stole zawsze u nas króluje tradycja. Jest biały barszczyk, biała kiełbasa, pasztet, który sami pieczemy, babka, mazurki. Ponadto sałatki wiosenne, oczywiście dominują jajka i chrzan. Tylko raz w roku trzemy swój chrzan - dodaje dyrektor SDK i zaznacza, że to będą trzecie święta w reżimie sanitarnym.

Zapytaliśmy też jak spędzają Wielkanoc morsy z Postomińskiego Klubu Morsów Wiking. - Koło naszego domu stoją dwa zające z bukszpanem. Posadziłem masę bratków. Święta spędzimy w gronie rodzinnym. Podzielimy się święconką, a w poniedziałek spotkamy się z siostrą i bratem, wszystko w odpowiednim reżimie - mówi nam Paweł Łoziński z klubu Wiking. Na stole u pana Pawła nie zabraknie jajek w pierzynce z burakami. Będzie też żurek, buraki z chrzanem, szynka. W Lany Poniedziałek, jak przystało na morsa, nie odmówi kąpieli w Bałtyku. Miłośnicy lodowatych kąpieli spotkają się tradycyjnie w południe. - Spotykamy się w Jarosławcu nad wodą. Tam mamy Śmigus-Dyngus ze święconką. Będzie kiełbaska, jajeczko i babka - zaznacza.

W mniejszym gronie święta spędzi też burmistrz Darłowa. - Będzie nie tak jak wcześniej, gdy dochodziło do dużych zgromadzeń. Teraz będą to pewnie kontakty telefoniczne, być może Skype. Nie wszyscy są jeszcze zaszczepieni, więc będziemy zachowywać przepisy sanitarne - mówi Arkadiusz Klimowicz. - Na stole będzie sałatka warzywna z groszkiem i majonezem, biała kiełbasa, bigos, domowe wędliny, pieczone mięso i oczywiście jajka w majonezie - dodaje włodarz Darłowa.

„Jeśli chcemy wrócić do czasów sprzed pandemii, musimy być odpowiedzialni. W okresie świąt powinniśmy więc ograniczyć nasze kontakty wyłącznie do najbliższych domowników, a ewentualne spotkania przełożyć na inny, bardziej bezpieczny czas. Wiele zależy od nas samych. Dbajmy o siebie i swoją rodzinę - apeluje Ministerstwo Zdrowia.