Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleżanki ofiary Daniego Alvesa potwierdziły jej wersję gwałtu. „Dowody są więcej niż wystarczające” – twierdzi sędzina

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Dani Alves w barwach meksykańskiego Pumas UNAM przed całkowitym załamaniem kariery po sprawie gwałtu w Barcelonie
Dani Alves w barwach meksykańskiego Pumas UNAM przed całkowitym załamaniem kariery po sprawie gwałtu w Barcelonie EPA/PAP
Koleżanki rzekomo zgwałconej dziewczyny przez Daniego Alvesa w nocnym klubie w Barcelonie, 30 grudnia, zeznawały w piątek, 3 lutego, w sądzie w Barcelonie – doniosła „Marca”.

Obie dziewczyny – kuzynka domniemanej ofiary piłkarza i koleżanka potwierdziły wersję ofiary gwałtu w toalecie nocnego klubu.

Dani Alves miał dotykać intymnych miejsc koleżanki ofiary

Dziewczyny opowiedziały też sądowio zachowaniu Daniego Alvesa. Jedna z nich powiedziała, że Brazylijczyk objął ją ramieniem w talii, inna dodała, że ​​Dani Alves dotykał jej miejsc intymnych. Obie zauważyły, że zachowanie zawodnika było, ich zdaniem, nieprzyjemne.

Sędzia zasugerował, aby drugi świadek złożył pozew przeciwko Daniemu Alvesowi, ale odmówiła, „aby nie bagatelizować gwałtu” pierwszej ofiary.

Koleżanki ofiary Daniego Alvesa sądziły, że drzwi prowadzą do pralni

Dziewczyny potwierdziły również słowa ofiary, że nie wiedziały, iż ​​drzwi z toalety faktycznie prowadziły do ​​toalety. Znajome ofiary sądziły, że były to drzwi do palarni.

Sędzia rozpatrujący sprawę Daniego Alvesa uważa, że ​​istnieją dowody jego winy.

39-letni były obrońca FC Barcelony, Paris-Saint Germain i Juventusu Turyn został zatrzymany bez możliwości opuszczenia więzienia za kaucją w związku z podejrzeniem o zgwałcenie dziewczyny w toalecie nocnego klubu. Grozi mu od 4 do 12 lat więzienia.

124-krotny reprezentant Brazylii przyznaje się do kontaktów seksualnych z dziewczyną z klubu, ale zaprzecza oskarżeniom o gwałt.

Według „El Periodico”, Anna Marin, sędzia XV Sądu Pierwszej Instancji w Barcelonie, napisała w swoim nakazie aresztowania, że ​​„istnieje więcej niż wystarczająco dowodów na to, że rankiem 31 grudnia popełniono gwałt w Sutton Club". Zauważyła również, że istnieją dowody na to, że Dani Alves był jego wykonawcą. Umotywowała więc tymi poszlakami umieszcznie zawodnika w więzieniu bez możliwości opuszcznia zakładu karnego za poręczeniem majątkowym.

Adwokat Daniego Alvesa uważa, że śledztwo jest stronnicze

Wcześniej adwokat Daniego Alvesa, Cristobal Martell złożył apelację od zastosowanego wobec piłkarza środka przymusu. Nazwał śledztwo prowadzone przez barcelońską policję „stronniczym” i skrytykował orzeczenie sędziego, mówiąc, że niektóre dowody „nie są tak jasne, przekonujące i szkodliwe, jak tendencyjnie zauważa raport, przyjmując rezolucję niemal od niechcenia”.

Według obrony Daniego Alvesa, w zeznaniach ofiary i jej świadków nadal występują niespójności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koleżanki ofiary Daniego Alvesa potwierdziły jej wersję gwałtu. „Dowody są więcej niż wystarczające” – twierdzi sędzina - Sportowy24