Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeg: Gdy za oknem siarczysty mróz, a bezdomni na działkach, w pustostanach

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Przy tak silnych mrozach Straż Miejska i pracownicy MOPS odwiedzają miejsca pobytu bezdomnych jeszcze częściej
Przy tak silnych mrozach Straż Miejska i pracownicy MOPS odwiedzają miejsca pobytu bezdomnych jeszcze częściej SM Kołobrze
Nocą nawet w Kołobrzegu temperatury spadają do kilkunastu stopni poniżej zera. To dramatycznie trudny czas dla osób bezdomnych. W całodobowej ogrzewalni prowadzonej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zrobiło się tłoczno, ale nikt w potrzebie nie zostanie stąd odprawiony z kwitkiem.

Sprawa jest poważna, bo długotrwałe przebywanie w tak niskich temperaturach grozi śmiercią. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Kołobrzegu w ramach Działu Opieki nad Osobami Bezdomnymi prowadzi przy ul. Zwycięzców schronisko na 30 miejsc (15 dla kobiet i drugie tyle dla mężczyzn). Tu w tym roku wyjątkowo tłoku nie ma: - W tej chwili mieszka u nas 9 osób bezdomnych – tłumaczy dyrektor MOPS w Kołobrzegu Beata Augustyn. Przyznaje, że było ich w budynku przy ul. Zwycięzców w Kołobrzegu znacznie więcej, ale części udało się, dzięki wsparciu MOPS wyrwać z bezdomności: - Dostali mieszkania socjalne, rozpoczęli nowe życie.

Ale schronisko to miejsce rządząca się swoimi prawami, w którym obowiązuje pewna dyscyplina. Ogrzewalnia, którą MOPS uruchamia przed zimą również przy ul. Zwycięzców, to miejsce, w którym jak sama nazwa wskazuje, można się ogrzać, przespać noc w cieple, zjeść ciepły posiłek. Można też je opuścić w każdej chwili. Na 15 miejsc tutaj, w ostatnie, najzimniejsze noce schroniło się 17 osób – dyrektorka uspokaja, że zwłaszcza w takich warunkach pogodowych dla każdej osoby chcącej się ogrzać znajdzie się miejsce.

Jak wynika z ustaleń MOPS, jest jeszcze grupa kilkunastu osób bezdomnych, które odmawiają pomocy w postaci ciepłego kąta, bo pomieszkują np. na działkach. - Te osoby są objęte naszym monitoringiem – mówi Beata Augustyn. Od listopada, wspólnie ze Strażą Miejską, czasem z policją, pracownicy MOPS dwa razy dziennie monitorują miejsca w których przebywają bezdomni: - Są to najczęściej tereny działek oraz pustostany – mówi komendant Straży Miejskiej w Kołobrzegu Mirosław Kędziorski. - W trakcie wizyt monitorujemy kondycję fizyczną bezdomnych. Pracownicy socjalni dostarczają żywność, ciepłą odzież, koce, kołdry. Przekazujemy też informację, że mogą skorzystać ze schroniska i ogrzewalni.
Od pierwszych komunikatów o nadejściu mrozu, strażnicy odwiedzają miejsca pobyt bezdomnych dwa razy dziennie. Ich stan z większą częstotliwością kontroluje także policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto