Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeg wzywa na pomoc ekologów, bo przygotowując się do budowy nowego stadionu zapomniał o zimowisku chronionych nietoperzy

Iwona Marciniak, [email protected]
Roboty na stadionie trwają w najlepsze. Póki co schrony, które upatrzyły sobie nietoperze, wyłączono z placu budowy.
Roboty na stadionie trwają w najlepsze. Póki co schrony, które upatrzyły sobie nietoperze, wyłączono z placu budowy. Fot. Karol Skiba
Na placu budowy uwijają się robotnicy, ciężki sprzęt hałasuje na potęgę. Tymczasem do części znajdujących się obok płyty stadionu podziemnych schronów lada moment zaczną zlatywać się ich zimowi lokatorzy - ściśle chronione nietoperze.

Jak to możliwe, że przygotowując się do inwestycji, która pochłonie prawie 24 miliony zł, w tym ponad 13 mln unijnego dofinansowania, magistratowi umknął "gackowy" problem?
Rzecznik prezydenta Kołobrzegu Michał Kujaczyński tłumaczy, że pod względem formalnym miasto zrobiło nawet więcej niż musiało. - Nie mieliśmy obowiązku wykonać opinii oddziaływania przyszłej inwestycji na środowisko. Mimo to została zlecona. Wykonała ją prywatna firma. O nietoperzach nie ma w niej jednak ani słowa.

O tym, że nietoperze wybrały sobie na zimowisko trzy z sześciu schronów znajdujących się przy ul. Śliwińskiego, wiedziano jednak od dawna. O ich obecności przypominali liczący je skrupulatnie podczas zimowego snu członkowie Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody Salamandra.
- W Kołobrzegu pojawiamy się systematycznie od ponad 10 lat - powiedział nam Grzegorz Wojtaszyn, członek towarzystwa, biolog.

W schronach na terenie stadionu przyrodnicy z Salamandry doliczali się co roku nieco ponad stu śpiących aż do wiosny zwierząt.

- Wszystkie gatunki nietoperzy są w Polsce pod ścisłą ochroną. W Kołobrzegu znaleźliśmy: nocka rudego, nocka Natterera, gacka brunatnego, nocka dużego i nocka łydkowłosego - wyliczył biolog. - Kiedy śpią, nie można zakłócać im spokoju.

Nietoperzy problem wypłynął, gdy wykonawca, budująca na całym świecie firma Skanska, przejmowała plac budowy. Doświadczeni budowlańcy dobrze wiedzą, że z inwestycją ze zwierzęciem objętym ścisłą ochronę w tle trzeba się obchodzić jak z jajkiem. Zwłaszcza jeśli współfinansuje ją Unie Europejska. Te spośród schronów, w których Salamandra w minionych latach odnalazła latające ssaki, wyłączono z protokołu przekazania placu budowy. Tu Skanska jeszcze nie prowadzi prac.

W środę członkowie Salamandry, na zaproszenie prezydenta Janusza Gromka, przyjadą do Kołobrzegu. Będą radzić co zrobić, by inwestycja mogła być kontynuowana zgodnie z planem, a rzadkie ssaki nie ucierpiały.

- Na szczęście tylko jeden ze schronów, w których pojawiały się nietoperze, będzie musiał być częściowo zdemontowany, bo w jego miejscu przebiegać będzie droga przeciwpożarowa i trafostacja - tłumaczy Michał Kujaczyński. - Z tego co wiem nietoperze jeszcze nie pojawiły się w schronach. Mamy nadzieję, że będzie można zabezpieczyć dostęp do ich wnętrza i zwierzęta, którym bez najmniejszego uszczerbku, znajdą sobie zimowisko gdzie indziej - dodał rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!