Kwestia handlu na cmentarzu była jednym z głównych punktów obrad środowej komisji komunalnej rady miasta. Radni byli pewni jednego - handel na cmentarzu musi zostać uporządkowany. Części z nich przeszkadzały stoiska handlowe przy ul. Św. Wojciecha, których jest 8 i są zlokalizowane na terenie cmentarza.
Jakie rozwiązanie zaproponowali radni? Przy jednym głosie wstrzymującym się (Ryszarda Szufla, PO) zawnioskowali o przesunięcie płotu cmentarnego, tak aby handlujący nie przebywali już na terenie cmentarza. Stoiska pozostałyby w tym samym miejscu. Nie udało się jednak ustalić, kto miałby za to zapłacić. Czy miejski zakład zieleni, dróg i ochrony środowiska, który zawiaduje obiektem czy sami kupcy poprzez zmiany w wygasających umowach. Obie strony sceptycznie podchodzą do tego planu. - Na dzisiaj dużo pieniędzy wydajemy na inne sprawy związane z utrzymaniem cmentarza - powiedział na komisji Zenon Malinowski, prezes MZZDiOŚ. - Na budowę samych alejek wydaliśmy ponad 200 tys. zł, odwodnienia 70 tys. zł - dodał.
Właścicieli stoisk nie było na komisji, ale udało nam się z nimi porozmawiać. - Chwalę sobie współpracę z "Zielenią", ale nie rozumiem tego pomysłu - stwierdziła Wiesława Jakubowska, handlująca na terenie cmentarza. - To moim zdaniem niepotrzebny wydatek i nie chciałabym, aby ponosiła go "Zieleń", a tym bardziej właściciele, którzy comiesięcznie płacą za handel na cmentarzu - dodała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?