Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeżanie poruszeni tragiczną śmiercią Pawła Adamowicza. Spotkali się przed ratuszem

ima
Kołobrzeżanie spotkali się przy ratuszu. Ustawili znicze przy zdjęciu Pawła Adamowicza
Kołobrzeżanie spotkali się przy ratuszu. Ustawili znicze przy zdjęciu Pawła Adamowicza Iwona Marciniak
W poniedziałek o godz. 19 przed kołobrzeskim ratuszem spotkało się kilkuset kołobrzeżan. Przychodząc tu odpowiedzieli na spontaniczny apel organizatorów kołobrzeskiej WOŚP, rozesłany za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Przyszli pod ratusz ze zniczami. Poruszeni tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska, pozostali w milczeniu.

We wtorek w całej Polsce mają odbyć się marsze przeciwko przemocy.

O godz. 18 ponownie przed ratuszem spotkają się także kołobrzeżanie.

W poniedziałek wieczorem mieszkańcy Koszalina, podobnie jak w wielu miastach w Polsce, wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko nienawiści i przemocy, ale także by wyrazić żal po śmierci prezydenta Gdańska.Akcja była odpowiedzią na niedzielne wydarzenie  w Gdańsku, kiedy to nożownik zaatakował prezydenta tego miasta Pawła Adamowicza podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niestety, prezydent nie przeżył. Protest przerodził się w żałobne spotkanie.„Stop nienawiści i przemocy” - z takim hasłem inicjatorzy  akcji w Koszalinie zwrócili się rano na portalu społecznościowym do mieszkańców: - Wszyscy, bez względu na poglądy. Bądźmy razem i razem zapalmy „światełko do nieba” - napisali sympatycy KOD. Zaapelowali, by wieczorem chętni dołączyli do akcji, która ma być wyrazem sprzeciwu wobec tego, co się wydarzyło w Gdańsku, wobec fali nienawiści, która jest wszechobecna, w realu i w świecie wirtualnym. Przypomnijmy, nożownik (karany w przeszłości za napady na banki), który zaatakował prezydenta Gdańska, po wszystkim krzyczał m. in., że zrobił to z zemsty za to, że „Platforma Obywatelska go torturowała i dlatego zginął Adamowicz”. Wtedy, gdy te słowa padły ze sceny i jeszcze przez wiele godzin później, prezydent Gdańska żył, a lekarze walczyli o jego życie. W poniedziałek po godzinie 14 do wszystkich dotarła tragiczna wiadomość, że Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu. Wieczorna akcja przed koszalińskim ratuszem przerodziła się w żałobne spotkanie, a mieszkańcy przyszli przede  wszystkim po to, by wyrazić żal po śmierci  samorządowca. Przynieśli znicze.Prezydent Koszalina Piotr Jedliński, który znał osobiście prezydenta Gdańska, napisał na swojej stronie: „Z wielkim bólem i wielkim niedowierzaniem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci Pawła Adamowicza, wieloletniego prezydenta Gdańska. Człowieka walczącego o wolność Polski w PRL-owskiej rzeczywistości, budującego później zręby samorządności i poświęcającego tej idei swoje życie. Odszedł człowiek, którego szanowałem i który zrobił dla Polski wiele dobrego. Był wzorem do naśladowania dla wielu samorządowców.”- Tego jeszcze w naszym kraju nie było - nie było nigdy takich ataków na samorządowców. Brak słów... - mówił w rozmowie z nami prezydent Koszalina. - Dochodziło do innego rodzaju nieprzyjemnych incydentów,  sam to odczułem na własnej skórze, ale to, co się stało w Gdańsku  - powiedzmy wprost - to było zabójstwo. Została przekroczona pewna granica. Jakaś epoka się skończyła... A gdy do tego weźmiemy pod uwagę charakter  imprezy, jaką jest finał WOŚP - imprezy radosnej, otwartej dla ludzi i na ludzi, to szokuje tym bardziej... - mówił . - Z drugiej strony, jako samorządowcy, nie możemy się odgrodzić od ludzi, bo to kłóci się z ideą samorządu...Marzena Sutryk

Śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Mieszkańcy Kosza...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo