Jego nazwa pochodzi od nazwiska twórcy Wiesława Kolucha.
To były judoka, wychowanek koszalińskiej Gwardii, który przez 30 lat zdobywał doświadczenia w wielu sztukach walki i sumo.
Teraz Wiesław Koluch prezentuje własny koluchstyl.
- Mój styl to połączenie technik zaczerpniętych z innych sztuk walki plus kilka mojego autorstwa. Jestem przekonany, że wkrótce będzie to popularna dyscyplina sportu, ciesząca się zainteresowaniem młodzieży i osób dorosłych - przekonuje Koluch.
W nowym stylu walczy się na kolanach w niewielkim kole. Średnica jego wynosi 230 dla młodzieży i 280 cm dla starszych zawodników. Koło otoczone jest dwoma kręgami. Zwycięża ten, kto pierwszy wygra dwie jednominutowe rundy. Rywalizację sędziuje dwóch arbitrów bocznych i jeden środkowy.
- Komendy ustalone są w języku polskim, gdyż to polski styl walki, a także w japońskim. Te drugie będą używane w turniejach międzynarodowych - informuje Koluch.
- W porównaniu z sumo, w którym walczy się w stójce, koluchstyl wyróżnia mnogość technik w parterze. Jest ich około 90. Dopuszczalne są wypchnięcia, duszenia, dźwignie, trzymania. Nie wszystkie techniki są dozwolone dla młodzieży do lat 17. Dla uniknięcia poważnych kontuzji zabronione jest przy dźwigniach skręcanie stóp rywala na zewnątrz - wyjaśnia Cezary Wojniusz, trener gwardyjskich judoków. - W przypadku zastosowania niedozwolonej techniki nie ma punktów karnych, jak na przykład w judo. Sędzia zwraca zawodnikowi uwagę, a jeśli sytuacja się powtórzy, przyznaje zwycięstwo w rundzie przeciwnikowi - dodał Wojniusz.
W Białymstoku odbył się już I Puchar Polski. Do zmagań przystąpiło kilkudziesięciu zawodników, w tym mocna grupa zapaleńców sztuk walki z Koszalina. W kategorii juniorów drugie miejsce zajął Michał Karpiński. Także drugi, ale w wadze do 109 kg był Marcin Jedlichowski. Trzecią lokatę w tej wadze wywalczył Andrzej Moksa. Również trzecie był Wojciech Kaczkan, który rywalizował w kategorii wagowej +109 kg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?