Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komendant policji w Koszalinie odpowiadał na pytania Czytelników [wideo]

Marzena Sutryk
Marzena Sutryk
Mł. insp. Krzysztof Sieląg, szef koszalińskiej jednostki, odpowiadał na pytania Czytelników w środę, dziś I część relacji, w piątek w tygodniku Głos Koszalina znajdziecie kolejne wyjaśnienia z dyżuru
Mł. insp. Krzysztof Sieląg, szef koszalińskiej jednostki, odpowiadał na pytania Czytelników w środę, dziś I część relacji, w piątek w tygodniku Głos Koszalina znajdziecie kolejne wyjaśnienia z dyżuru Radek Koleśnik
Czytelnicy mogli dzwonić do redakcji z pytaniami, a komendant koszalińskiej policji mł. insp. Krzysztof Sieląg udzielał im odpowiedzi - w godzinach 10 - 11 zorganizowaliśmy w redakcji Głosu dyżur telefoniczny. Pytania zadawano także drogą mailową.

Czytelnik: - Na wielu skrzyżowaniach ulic w mieście wiszą kamery, teoretycznie monitorujące ruch i nieprawidłowe zachowania kierowców. Czy jest prawdą, że połowa tych kamer jest nieczynna - bo nie ma ludzi do obsługi - a druga połowa jest zepsuta ?
Komendant: - Nie jest prawdą, że kamery, które obsługujemy, są nieczynne. Jeżeli zdarzy się awaria, od razu to zgłaszamy. A ludzi mamy do obsługi tylu, ilu potrzeba.

Czytelnik: - Jeśli te kamery są jednak obsługiwane, to ile jest dziennie wystawianych mandatów po 500 zł za przejeżdżanie na czerwonym świetle, np. skrzyżowania 4 Marca/Zwycięstwa ?
Komendant: - Nie dzielimy mandatów na te wystawiane przy wykorzystaniu monitoringu i na te wystawiane w innych warunkach. Przede wszystkim mieszkańcy muszą mieć świadomość, że cyklicznie prowadzimy na drogach akcje różnego rodzaju, także te polegające na zatrzymywaniu i egzekwowaniu przestrzegania przepisów od tych kierowców, którzy np. przejeżdżają skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Krzysztof Sieląg, komendant KMP Koszalin o kierowcach parkujących w niedozwolonych miejscach

Czytelnik: - Czy poza tym, by ustawić „miśki” z suszarką na Bohaterów Warszawy czy na 4 Marca, nie można by prowadzić kontroli szybkości na osiedlowych ulicach, gdzie obowiązuje (teoretycznie) 30 km/h, np. ul. Dębowa, Westerplatte itd. ?
Komendant: - Ale takie kontrole, także na drogach osiedlowych, są prowadzone. Niedawno np. patrol policji pojawił się z rejestratorem prędkości na ul. Holenderskiej na osiedlu Unii Europejskiej, co wywołało zdziwienie wielu kierowców. Ale nasza obecność tam była spowodowana wnioskami mieszkańców i skargami na tych kierowców, którzy nie przestrzegają tam ograniczenia prędkości. Podobnie dzieje się w innych rejonach miasta. Proszę pamiętać, że fakt, że akurat nie widzimy patrolu w danym miejscu, gdy tam się znajdujemy, nie oznacza, że ten patrol wcześniej bądź później tam nie był i nie działał. Wśród naszych zadań jest m. in. dbałość o bezpieczeństwo na drogach, również poprzez kontrolę kierowców i prędkości, z jaką się poruszają pojazdami. I to robimy. Ponadto w całym kraju, także u nas, działa internetowa Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa - tam można zgłosić takie miejsca, które Pana zdaniem albo zdaniem innych mieszkańców wymagają naszej dodatkowej kontroli - my tam pojedziemy i podejmiemy interwencję.

Czytelnik: - Czy to przekracza możliwości organizacyjne ustawienia dwóch policjantów w odległości np. 200 m. Jeden przy przejściu dla pieszych z aparatem fotograficznym i telefonem, a drugi z lizakiem i bloczkiem z mandatami. Np. przejście Zwycięstwa/Piastowska, przejścia przy cmentarzu.
Codziennie jestem świadkiem przejeżdżania na czerwonym świetle skrzyżowania Zwycięstwa/4 Marca czy też wyprzedzania przy przejściach dla pieszych. 500 zł mandatu i ileś punktów jednak boli.

Komendant: - Tak jak już mówiłem wcześniej - prowadzimy cyklicznie akcje skoncentrowane bądź to na bezpieczeństwie pieszych na przejściach, czy to na bezpieczeństwie na skrzyżowaniach oraz wiele innych akcji, które mają na celu poprawić stan bezpieczeństwa. Jednocześnie nie jesteśmy w stanie postawić patrolu na każdym skrzyżowaniu w tym samym czasie. Proszę też pamiętać, że mamy szereg innych zadań, które musimy realizować, podejmować na gorąco interwencję. Ale - już to mówiłem i podkreślę jeszcze raz - jak jest sprawa, która wymaga naszej interwencji, można ją do nas zgłosić korzystając np. z mapy zagrożeń, tam wystarczy wskazać adres, zaznaczyć rodzaj sprawy - czego dotyczy problem, my się tym zajmiemy na bieżąco.

Krzysztof Sieląg, komendant KMP Koszalin o oszustach telefonicznych

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!