Komisja Rewizyjna Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego zleciła profesorowi Romanowi Cieślińskiemu z Uniwersytetu Gdańskiego przygotowanie ekspertyzy, która ma odpowiedzieć na pytanie, czy budowa zbiornika retencyjnego na Dzierżęcince w Koszalinie - na którym funkcjonuje dziś "Wodna dolina" - oraz budowa wrót sztormowych na kanale jamneńskim w Unieściu była celowa i potrzebna.
Profesor będzie miał na przygotowanie tej ekspertyzy trzy miesiące od dnia podpisania umowy. Ta ma być zatwierdzona lada dzień. Przy okazji dokonana ma być również ocena gospodarności tego przedsięwzięcia, które łącznie kosztowało przeszło 50 milionów złotych. Tylko budowa wrót pochłonęła prawie 20 milionów złotych.
- Zlecona ekspertyza będzie elementem większej całości, naszej kontroli w tak zwanej aferze meliorantów, którą prowadzimy już od dłuższego czasu - mówi nam Paweł Mucha, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.
Co, jeśli okaże się, że te inwestycje były niecelowe i niegospodarne? - Zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne, a do prokuratury złożymy kolejne zawiadomienia - mówi nam mecenas. - Bo zlikwidować tych obiektów już nie można.
Przypomnijmy, "afera meliorantów" wybuchła w ubiegłym roku. Szefowie ZMiUW, pod zarzutami wielomilionowej korupcji, zostali zatrzymani i osadzeni w areszcie. Sprawa związana jest z przetargami m.in. na budowę wspomnianych wrót i zbiornika w Koszalinie, na którym dziś działa "Wodna Dolina", miejsce wypoczynku dla koszalinian.
Więcej przeczytasz w poniedziałkowym Głosie Koszalińskim.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?