24. Marca w Klubie Studenckim Kreślarnia, odbył się koncert zespołu Indios Bravos. Była to nie lada gratka, dla fanów muzyki reggae, gdyż niezbyt często takie gwiazdy pojawiają się w naszym mieście. Muzycy zaczęli grać z dużym opóźnieniem, względem plakatowej godziny 19.30, bo dopiero godzinę później. Ci co byli punktualnie, mogliby się nieco zdziwić, gdyż nie było zbyt wielu osób pod sceną, ani w jej okolicach. Dopiero gdy muzycy weszli na scenę, jakby spod ziemi wyłoniła się publiczność.
Oprócz znanych i uwielbianych kawałków takich jak "Czas spełnienia", czy "Zabiorę cię", były także nowości. Nie obyło się też bez takiej atrakcji jak śpiewanie Gutka z publicznością poza sceną. Chyba wszyscy fani zgodnie przyznają, że był to bardzo udany koncert. Jedyne czego mi brakowało to jakiegoś suportu dla muzycznego rozgrzania przed wystąpieniem gwiazdy takiego kalibru.