Kończy się remont komendy straży pożarnej

Styczniowe mrozy mocno im się dały ze znaki.

Na czas remontu biurowca i garaży gmachu Komendy Powiatowej Straży Pożarnej z ulicy 1 Maja cała administracja musiała się przenieść do budynku jednostki ratowniczo-gaśniczej. Niby niedaleka przeprowadzka, ale bardzo uciążliwa, nie tylko z uwagi na ciasnotę.

- Musieliśmy też przeprowadzić sprzęt z garaży na parterze do namiotów na placu manewrowym - mówi Zenon Szulakowski, szef szczecineckich strażaków.
Tam można było schować jednak tylko te wozy, które bez większego szwanku zniosą niskie temperatury. Pojazdy z wodą i cysternę trzeba było upchnąć na ogrzewanych stanowiskach w budynku JRG.

Prace w biurowcu powoli dobiegają końca. Powstanie w końcu wewnętrzna klatka schodowa, bo do tej pory wchodziło się tu po schodach na zewnątrz, niemal jak po drabinie. Rozpoczęło się też docieplanie styropianem sąsiedniego budynku. Była na to już najwyższa pora, bo od blisko 30 lat, czyli od przenosin do nowej siedziby, w szczecineckiej komendzie nie przeprowadzono poważniejszych inwestycji!
W piwnicach zalągł się grzyb, ciekły rury, przez nieocieplane mury uciekało ciepło.
Pieniądze na kapitalny remont znalazły się w budżecie państwa dzięki tzw. ustawie modernizacyjnej. Obecny, pierwszy etap prac kosztował około 2,8 mln zł.

Strażacy mieli jednak kłopot ze znalezieniem wykonawcy. W końcu zadania podjął się zakład budowlany przy zakładzie karnym. Więźniowie sprawdzili się jako budowlańcy i niewykluczone, że KPSP jeszcze raz skorzysta z ich usług. Bo do wykonania został jeszcze drugi etap prac - dokończenie remontu wnętrza budynku JRG.