- Co z nami będzie - zastanawia się jedna z Czytelniczek. - Kolejki do zabiegów są długie. Jeśli teraz będę się musiała przepisać do innej to stracę dużo czasu. Mam nadzieję, że to tylko plotka.
Jak ustaliliśmy sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Rzeczywiście z końcem czerwca przestaje funkcjonować Przychodnia Kompleksowej Rehabilitacji Szpitala Wojewódzkiego przy Monte Cassina. Dla jej pacjentów to jednak oznacza - przynajmniej w teorii - jedynie zmianę lokalizacji.
- Kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia kończą się z końcem czerwca. Oczywiście złożyliśmy wniosek o ich kontynuowanie - mówi Cezary Sołowij, rzecznik koszalińskiego szpitala, pod który podlega przychodnia. Jest jednak pewne "ale": - Budynek przy Monte Cassino szpital jedynie dzierżawił. Teraz w świetle nowych wymagań NFZ trzeba by przeprowadzić modernizację przychodni. Dlatego też podjęliśmy decyzję o przeniesienie pracowników i sprzętu do dziennego oddziału rehabilitacji, który działa w szpitalu. Tam pacjenci będą mogli kontynuować rehabilitację.
Ci, którzy korzystają z zabiegów w szpitalu, wiedzą, że tam też na swoją kolej trzeba czekać. Czy od lipca, kiedy trafią tam też pacjenci z Monte Cassino, kolejki do zabiegów się jeszcze wydłużą?
- Wraz z likwidacją przychodni przy Monte Cassino wydłużymy pracę oddziału rehabilitacyjnego w szpitalu. Naszym zdaniem dzięki temu uda się nie wydłużyć kolejek do zabiegów - wyjaśnia rzecznik. Czy tak się stanie okaże się w lipcu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?