MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola NIK w białogardzkim schronisku. Co dalej z tym obiektem?

Jakub Roszkowski [email protected]
Schronisko w Białogardzie już po generalnej przebudowie.
Schronisko w Białogardzie już po generalnej przebudowie. archiwum
Źle wypadło białogardzkie schronisko dla bezdomnych zwierząt po kontroli, jaką przeprowadziła tu na początku roku Najwyższa Izba Kontroli. Co dalej z obiektem? Pytamy jego szefa.

Przypomnijmy, raport z kontroli dotarł do nas w kwietniu tego roku. Przedstawiliśmy go na łamach naszej gazety. Jednak sama NIK opublikowała go dopiero teraz, po kontroli niemal wszystkich schronisk w Polsce. Według więc kontrolerów w Białogardzie doszło do nieprawidłowości przede wszystkim związanych ze złym prowadzeniem dokumentacji w schronisku. Inspektorzy wyliczyli m.in., że stowarzyszenie nie posiadało zezwoleń na prowadzenie wyłapywania bezdomnych zwierząt, a w badanym okresie nie wykonało zaleceń wydanych przez służby weterynaryjne. Inne zarzuty to m.in. brak wybiegów w większości kojców, brak izolatki dla chorych psów, brak pomieszczeń do wykonywania zabiegów leczniczych. Według inspektorów psy w latach 2010 - 2011 przetrzymywano w nadmiernym zagęszczeniu. Wykazali też nadmierną liczbę zgonów przetrzymywanych w schronisku czworonogów. Zaleceń pokontrolnych było więc sporo.

- Raport NIK dał mi rzeczywiście w kość - przyznaje teraz Jerzy Harłacz, szef Stowarzyszenia Animals, które zarządza schroniskiem. - Dziś jednak wszystkie zalecenia mam już spełnione i ze spokojem czekam na powtórną kontrolę. Psy mają zupełnie nowe kojce, wybiegi, mam też stronę internetową, którą prowadzą fantastyczne wolontariuszki. Dzięki nim w tym roku do adopcji wydałem już 250 psów.

Harłacz tłumaczy, że schronisko w Białogardzie wybudował bez wsparcia samorządu, większość spraw załatwiał więc własnym sumptem, metodą gospodarczą. - Nie miałem też prawa do terenu, na którym znajduje się schronisko, nie mogłem więc tu inwestować na tyle, na ile było to konieczne. Dziś jednak teren mam już przyznany na 30 lat i zainwestowałem naprawdę spore pieniądze.

Ocenę NIK Harłacz uważa jednak za niesprawiedliwą. - Po pierwsze dotyczy lat poprzednich, co nie zostało uwypuklone. Dziś to przecież zupełnie inne miejsce, spełniające wymogi. Po drugie kontrolerzy ulegli donosicielom, którzy walczą ze mną na wszystkich możliwych frontach. Ich konfabulacje stały się dla inspektorów prawdą. Niedobrze, że do tego doszło. Umowy z weterynarzem miałem zawsze i tu jest wielki błąd NIK. Dziś już jednak nie zaprzątam sobie głowy kontrolerami. Oczekuję ich z przyjemnością, by pokazać dobre schronisko - kończy Harłacz.

Tu zajrzyj

Adopcje psów w Białogardzie prowadzone są codziennie. Futrzanego przyjaciela dostaniemy za darmo. Będzie zaczipowany i zaszczepiony. Psiaki można obejrzeć na stronie internetowej www.adoptuj-psa.pl, którą prowadzą wolontariusze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!