Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje: Awantura w Jamnie o zagospodarowanie terenu

Marzena Sutryk [email protected]
– Złożyłem do ratusza papiery o przekształcenie mojej ziemi rolnej na ziemię pod zabudowę. Prezydent mi  odmówił. Chodzę do was ciągle z papierami, a wy powtarzacie: już za późno! – denerwował się jeden z mieszkańców.
– Złożyłem do ratusza papiery o przekształcenie mojej ziemi rolnej na ziemię pod zabudowę. Prezydent mi odmówił. Chodzę do was ciągle z papierami, a wy powtarzacie: już za późno! – denerwował się jeden z mieszkańców. Radek Koleśnik
We wtorek wieczorem w jamneńskiej świetlicy zgromadzili się mieszkańcy dawnego Jamna i Łabusza. Ludzie przyszli wysłuchać urzędników z ratusza, ale też wykrzyczeć swoje żale.

Na zebraniu dotyczącym prac nad planami zagospodarowania sala była pełna. Ludzie stali, bo zabrakło krzeseł. Pod adresem urzędników i nieobecnego prezydenta padło wiele gorzkich słów i pretensji. - Jak nas chcieliście przyłączyć do miasta, to obiecywaliście nam cuda, miało być pięknie, a teraz zakazy wprowadzacie - denerwowali się obecni.

Ze strony urzędu był obecny wiceprezydent Adam Szałek, sekretarz miasta Tomasz Sobieraj - ci jednak niewiele mówili. O pracach nad przygotowaniem planów mówiła obecnym głównie Iwona Stepanow, dyrektor wydziału architektury w ratuszu.

Mieszkańcy, o czym już wcześniej pisaliśmy, mają głównie pretensje o to, że ratusz nie godzi się m. in. na przekształcanie działek z rolnych na budowlane. - Odralnianie będzie możliwe dopiero wtedy, gdy będą plany zagospodarowania, a za to dopiero się bierzemy - mówiła Iwona Stepanow. - Po co każe nam pani składać wnioski do planu, skoro one i tak trafią do kosza?! Przecież to wasi ludzie powiedzieli, że plan musi być zgodny ze studium, a skoro wnioski składane do studium zostały odrzucone, to teraz będzie to samo - denerwowali się mieszkańcy.

Szefowa wydziału architektury dalej przekonywała, by ludzie składali wnioski. - Studium wyznacza tylko kierunki zagospodarowania, a plan je precyzuje - mówiła. - Podczas prac nad planami możemy pewne rzeczy dopracować - kontynuowała. Jej słowa coraz bardziej irytowały zgromadzonych: - Po co tworzyć głupie kierunki?! Trzeba je zmieniać! - padło z sali.

Mapa określająca teren objęty pracami jest od poniedziałku do piątku, w godz. 11-14, dostępna w pokoju 310 Urzędu Miejskiego. Do 29 listopada można składać wnioski do przyszłego planu (w formie pisemnej) na adres Urzędu Miejskiego w Koszalinie, Rynek Staromiejski 6-7, 75-007 Koszalin.

Więcej o sprawie oraz o tym, jak mieszkańcy oceniają dwa lata w granicach miasta, czyta w piątkowym wydaniu "Głosu Koszalina".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!