Koronawirus i kryzys dają się coraz bardziej we znaki. Przedsiębiorcy z Pomorza Środkowego biją na alarm

„W związku z kończącymi się rozwiązaniami wparcia dla przedsiębiorców w ramach tzw. Tarcz Antykryzysowych i powolnym odmrażaniem gospodarki, zwracamy się w imieniu Rady Północnej Izby Gospodarczej Oddział w Koszalinie z apelem o dodatkowe wsparcie przedsiębiorców – czytamy w piśmie, pod którym podpisali się kolejno szefowie: Koszalińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, Północnej Izby Gospodarczej Oddział Koszalin, Loży Koszalińskiej Business Centre Club, Zrzeszenia Kupców i Przedsiębiorców w Koszalinie, Cechu Rzemiosł Różnych w Koszalinie, Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, Kołobrzeskiej Izby Gospodarczej.

I wyliczają konkretne postulaty. To umorzenie płatności składek ZUS dla wszystkich przedsiębiorców od dnia 1 czerwca 2020 przez kolejny okres trzech miesięcy (czerwiec, lipiec, sierpień 2020). Kolejne to: prolongata spłat rat kapitałowo - odsetkowych kredytów oraz kredytów leasingowych zaciągniętych przez przedsiębiorców przez okres minimum sześciu miesięcy.

Trzeci postulat: przeznaczenie środków pomocowych np. z funduszy Unii Europejskiej m. in. na zasiłki dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, osób, które nie mogą pracować i zarabiać online. Czwarty wniosek dotyczy stworzenia specjalnego krajowego programu pomocy rządowej dla miejscowości nadmorskich i uzdrowiskowych np. Kołobrzeg, Świnoujście, Darłowo, czy Mielno. I ostatni: stworzenie specjalnego krajowego programu pomocy rządowej dla samorządów, które utraciły dochody z uwagi na pandemię.

- Od czerwca kończą się ulgi dla przedsiębiorców, wszyscy mamy normalnie funkcjonować, ale pytamy – w jaki sposób? Skąd mamy wziąć na terminowe spłaty należności? - mówi Roman Biłas, prezes PIG Koszalin.

- Rozmawiam z wieloma przedsiębiorcami z regionu, nie tylko zrzeszonymi w Północnej Izbie Gospodarczej. Z końcem maja 2020 skończyło się wsparcie dla firm w postaci m.in. zwolnień z ZUS, pożyczek po 5000 zł z PUP, prolongat w Urzędzie Skarbowym, postojowe, przestojowe, wsparcie z ZUS, WUP czy PUP, a także subwencje jednorazowe z Polskiego Funduszu Rozwoju. Wiele firm już skonsumowało to wsparcie. Teraz wiele firm musi zastanowić się, jak dalej funkcjonować i czy nadal funkcjonować. Od tego momentu nie ma już żadnego wsparcia, zaczyna się np. płatność ZUS za siebie i pracowników, czynszów, spłata rat kredytów, leasingów, choć wiele firm do dziś nie otworzyła działalności, a jeśli już otworzyła, to generuje jedynie straty np. restauracje, czy hotele. Wielu pod koniec maja stanie przed dylematem: czy nie zwolnić kolejnych pracowników…

List został też skierowany do ministra rozwoju oraz szefa MSWiA, ma też trafić do posłów.

Jak się dowiedzieliśmy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Koszalinie, prognozowane bezrobocie na koniec maja (trwa przygotowanie statystyk) to dla Koszalina 5,7%, dla powiatu koszalińskiego – 13,6%. Mimo zbliżającego się sezonu letniego notowany jest wzrost bezrobocia. Miesiąc wcześniej to było odpowiednio 5,4% i 13,1%.

Zobacz także 60 Sekund Biznesu: Ponowne otwarcie restauracji. "Teraz wszystko zależy od klientów"