Kołobrzeski zespół przebywał na 16-dniowym obozie w hotelu Dobosz w Policach, który miał zakończyć się w piątek. Niestety, zakończył się dwa dni wcześniej. Jeden z koszykarzy zgłosił niepokojące objawy - częściową utratę węchu. Zawodnik został odizolowany od pozostałych uczestników obozu. Wykonano też test na obecność SARS-CoV-2. Wczoraj z rana klub został poinformowany przez Sanepid, że wynik testu jest pozytywny.
- Od razu zapadło postanowienie, że uczestnicy obozu udadzą się do izolatorium w Kołobrzegu (ośrodek Holtur - dop. red), gdzie zostaną poddani kwarantannie. W przyszłym tygodniu zostaną wykonane testy. Jeżeli będą negatywne, to drużyna wróci do przygotowań, które będziemy kontynuować w Kołobrzeg - poinformował Kamil Graboń, prezes kołobrzeskiego klubu.
Jak powiedział prezes Kotwicy, wszyscy uczestnicy obozu mieli obowiązek wykonania testów przed wyjazdem do Polic, z czego się wywiązali.
- Wszystkie wyniki były negatywne - zapewnia K. Graboń. Oznacza to, że do zakażenia musiało dojść już na miejscu, w Policach.
Izolacji poddanych zostanie 15 uczestników obozu. Dodajmy, że na miejscu - poza hotelem - korzystali oni z obiektów OSiR Police oraz sali jednej ze szkół podstawowych.
- Na pewno komplikuje to nam przygotowania do rozgrywek. Cała ta sytuacja daje też dużo do myślenia. Jeżeli coś podobnego pojawi się w trakcie rozgrywek, musimy mieć ścisłe wytyczne ze Związku, co do postępowania - podsumował K. Graboń.
Koszykarz klubu Energa Kotwica Kołobrzeg zakażony koronawirusem. Cała drużyna do izolatorium
Rząd przywróci obostrzenia. Jakie zasady będą obowiązywały?
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?