Koszalinianie byli zdecydowanymi faworytami spotkania i w pełni wywiązali się z tej roli, co najlepiej oddaje końcowa różnica 17 goli. Mecz nie miał większej historii. Już po 3. minutach było 4:0 dla Gwardii, a goście dopiero w 7. min otworzyli konto za sprawą Jakuba Muszyńskiego. Gracze Sparty starali się utrzymywać kontakt bramkowy, co udawało się im przez ok. 20 minut spotkania. Do 19. dochodzili na 4-5 bramek. Później jednak nastąpił odjazd Gwardii, w której pierwsze skrzypce w ataku grali Maksym Kruczkow i Dawid Szcześniak. Obaj do przerwy zdobyli po 6 goli, a mecz zakończyli z dorobkiem 10 trafień!
W 27. min prowadzenie Gwardii wynosiło 8 goli (19:11), a dwie minuty później najwyższe w pierwszych 30. minutach 9 bramek (21:12). Druga odsłona rozpoczęła się od trafienia gości na 21:14. Odpowiedzią koszalinian była seria 5 trafień z rzędu (37. - 26:14).
Do końca meczu Gwardia powiększała rozmiary wygranej, pomimo tego, że trener Piotr Stasiuk oszczędzał siły podstawowych zawodników, dając więcej minut rezerwowym.
Kospel Gwardia Koszalin - Sparta Oborniki 38:21 (21:13)
Gwardia: O. Stasiuk, Sokołowski - Abramow 4, Kokociński 1, Łapucha 1, Szcześniak 10, Jakutowicz 1, Radosz 3, Goerig 1, Dzierżawski 2, Kruczkow 10, Kurowski 3, Derdzikowski 2.
Sparta: Sołtysiak 1, Miller - Kiedrowski, Muszyński 5, Okpisz 4, Mysiak, Ratajski 1, Kwiatkowski 2, Czaprański 4, Konieczny, Woźniak, Adamski 1, Łesyk 1, Kuta 2.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?