- Chcemy uhonorować osoby, które pochodzą z Koszalina - mówi jedna z inicjatorek radna Barbara Grygorcewicz. - Chodzi nam zarówno o te bardziej znane osoby, jak np. Leon Kieres, czy Marek Kamiński, ale też te mniej znane mieszkańcom. Taką osobą jest np. Marek Kruszyński, który dziś jest pierwszym skrzypkiem w Australian Opera.
Nie ma jeszcze konkretnej listy osób (wstępnie radni podali różne nazwiska: Kasia Cerekwicka, Kuba Wojewódzki, Tomasz Jacyków), które miałyby być uwiecznione w alei sław. Co więcej - nie ma też konkretnie wskazanego miejsca, gdzie aleja mogłaby powstać.
- W wybór miejsca chcemy zaangażować mieszkańców - mówi radny Tomasz Czuczak. - Dlatego z własnych pieniędzy stworzyliśmy stronę internetową. Tam każdy może zagłosować na nasze propozycje - deptak przy amfiteatrze albo ul. Dworcowa albo zgłosić swoje.
Propozycje będą zbierane w tydzień. Na następną sesję Rady Miejskiej miałby trafić projekt uchwały ze wskazaniem zakątka, gdzie powstanie "aleja sław". - A o tym, kto tam zostanie wyróżniony, zajmie się specjalna kapituła powołana przez prezydenta miasta.
Dziś nikt nie wie, jakie koszty wchodzą w grę. Zwłaszcza, że nieznane są szczegóły. - Tam może się pojawić ławeczka Kasi Sobczyk, ale też książka Leona Kieresa - to też nie jest przesądzone - mówi Barbara Grygorcewicz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?