Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin coraz bardziej się zadłuża. Radni poparli budżet miasta

Marzena Sutryk [email protected]
Marzena Sutryk
Podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej koszalińscy samorządowcy uchwalili budżet miasta na 2012 rok. Za przyjęciem projektu było 16 radnych, a 8 wstrzymało się od głosu. Nikt z radnych nie był przeciw. - Ten budżet jest budżetem trudnym, ale gwarantuje rozwój miasta - mówił podczas prezydent Piotr Jedliński.

Radni opozycji zwracali uwagę na rosnące zadlużenie miasta. Powoływali się przy tym na rating miasta przygtowany przez Fitch Ratings (ocena wiarygodności finansowej miasta, według której perspektywy miasta zostały ocenione negatywnie; BBB-). - Dług sięgający 222 mln zł jest bardzo poważny, jego obsługa kosztuje 11 milionów - mówił radny SLD Jerzy Zaroda. - Sytuacja nie jest dramatyczna, ale musimy mieć się na baczności.

Opozycja zwracała uwagę na to, by przemyśleć niektóre inwestycje: budowa spalarni odpadów, uruchomienie lotniska w Zegrzu. Zwłaszcza w kontekście realizowanych obecnie dość kosztownych inwestycji tj. filharmonia za 35 mln zł, aquapark, hala widowiskowo - sportowa.

- Ocena Fitcha pokazuje stabilizację w 2012 roku, ale ryzyko na lata kolejne - mówił Artur Wezgraj z Lepszego Koszalina. - Ta ocena to fakty. Sytuacja będzie tragiczna, gdy będziemy dalej brnęli. Trzeba się zastanowić nad dalszymi inwestycjami. Konieczne są procedury oszczędnościowe.

Skarbnik miasta Janina Ciesiołkiewicz studziła emocje: - Dług na koniec 2012 wyniesie 213 milionów, ale to kwota rozłożona w czasie - mówiła. - Mieścimy się we wszystkich możliwych wskaźnikach. Płynność miasta jest dobra. Wpływy z podatków będą wyższe. Projekt budżetu jest bardzo trudny, ale bedziemy w ciągu roku oszczędzać.

- A Fitch namawia nas do podnoszenia podatków, które mamy najniższe w regionie, do ograniczenia liczby szkół i wydatków na pomoc społeczną - mówił prezydent, który jak na razie nie zamierza rezygnować z żadnych planów inwestycyjnych. - Jeśli kryzys mocno da się we znaki, to będziemy podejmować trudne decyzje. A jak będziemy wydatki trzymać w ryzach, to Fitch podniesie nam rating. Ale też nie może być tak, że podporządkujemy się firmie, która tak rządzi światem, że doprowadza do upadku państwa. Musimy też kierować się własnym rozsądkiem. Myślę, że budżet jest bezpieczny, trudny, ale bezpieczny.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty