Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin inwestuje w Jamno. Milion na nową przystań

Marzena Sutryk [email protected]
Jamno. Latem na rejs "Koszałkiem" chętnych nie brakowało.
Jamno. Latem na rejs "Koszałkiem" chętnych nie brakowało. fot. Radek Koleśnik/ archiwum
Koszalin inwestuje w uatrakcyjnienie terenów wokół jeziora Jamno. W planach jest budowa nowej przystani

Koszałek

Koszałek

Statek napędzany silnikiem elektrycznym ma niemal 20 metrów długości, a wysoki jest na ok. 5 metrów. Na pokładzie jest miejsce dla ok. 70 osób i kilku rowerów. Bilet normalny kosztuje 6 złotych w jedną stronę. Rejs trwa około 20 minut. To alternatywny sposób, by ominąć korki latem i szybko dostać się z Koszalina do Mielna.

To już przesądzone. Jak się wczoraj dowiedzieliśmy, prezydent Koszalina dał zielone światło do dalszego zagospodarowania terenu wokół jeziora Jamno. W planach jest budowa małej mariny. Za deklaracją pójdą wkrótce pieniądze.

Milion złotych - tyle ma kosztować rozbudowa przystani nad jeziorem Jamno pod Koszalinem. 800 tys. zł to będzie wkład miasta do Miejskiego Zakładu Komunikacji, a 200 tys. zł spółka wyłoży z własnego budżetu. O przyznaniu 800 tys. zł dla MZK (w zamian za udziały) będą jeszcze głosować radni na najbliższej sesji Rady Miejskiej. Dodajmy, że miasto - wbrew zapowiedziom - nie zamierza kupować w tym roku drugiego statku, który razem z Koszałkiem (statek kupiony w ubiegłym roku) pływałby po jeziorze - stwierdzono, że nie ma na to pieniędzy; statek kosztowałby ok. 3 mln zł. Zamiast wielomilionowych wydatków na drugi statek uznano więc, że lepiej wydać mniej i poprawić atrakcyjność terenu wokół jeziora. Od najbliższego sezonu na Jamnie będą więc trzy miejsca, do których będzie przybijał Koszałek. Ponadto powstaną miejsca cumowania dla małych łodzi. Do tego nowe miejsca postojowe na nabrzeżu, zaplecze socjalne - tego dziś brakuje.

Przypomnijmy, przeprawa przez jezioro ruszyła w ostatnie wakacje, z miesięcznym poślizgiem - konkretnie pod koniec lipca. Przez miesiąc z rejsów skorzystało ok. 13 tysięcy osób. Miasto, które wydało 2 mln na kupno Koszałka, wybudowało też drogę dojazdową za 400 tys. zł oraz dwa pomosty za ponad milion - od strony dawnego Jamna (od stycznia wieś jest w granicach miasta) i po stronie Unieścia (w leśnej głuszy).

Teraz jest plan, by pójść krok dalej. Mianowicie przy wybudowanej przystani od strony Jamna ma powstać niewielka marina; miejsca do cumowania będą połączone z pomostem głównym trapami. Ponadto na nabrzeżu powstanie dodatkowo 50 - 60 miejsc postojowych oraz zaplecze sanitarne z toaletami włącznie. Kolejny pomysł to budowa nowej przystani od strony Unieścia przy ul. Prądno, to miejsce w samym sercu miejscowości, a więc wysiadający będą mieli blisko do Mielna; tu powstanie drewniany pomost i miejsca do cumowania małych łodzi.

- To pozwoli nam na obsługę większej liczby turystów. Budowa stanowisk cumowniczych dla małych jednostek pływających, zarówno przy pomoście w Jamnie, jak i Unieściu, znacznie uatrakcyjni naszą ofertę turystyczną - mówi Roman Bielecki, prezes MZK.

Obecnie w MZK trwają prace nad dokumentacją techniczną. Przetargi na prace budowlane zostaną ogłoszone po podjęciu uchwały przez radnych. Rozbudowa i przygotowanie nowego pomostu w Unieściu jest planowane jeszcze przed tegorocznym sezonem.

GK24 znajdziesz także na

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!