Nie udało się odnaleźć pomnika Fryderyka Wilhelma, króla pruskiego, który do 1945 roku stał na placu przed koszalińskim ratuszem, a potem najprawdopodobniej został ukryty na zboczach Góry Chełmskiej. Wczoraj i dziś szukali go tam pracownicy Muzeum w Koszalinie i członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Koszalina. Pomimo że odnalazł się naoczny świadek - który w latach 70 widział zakopanego tutaj króla - miejsce jego ukrycia jest nadal nieznane. - Z dalszych poszukiwań nie rezygnujemy. Ustalimy kolejny termin i za jakiś czas tu wrócimy - zapowiada Jacek Borkowski z działu archeologii w koszalińskim Muzeum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?