Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszalin: nie wszyscy mieszkańcy dostali obiecane maseczki. Dlaczego?

Joanna Boroń
archiwum
Czytelnik z Rokosowa za naszym pośrednictwem postanowił, w swoim i sąsiadów imieniu, zaapelować do prezydenta o obiecane maseczki. Nakaz ich noszenia już obowiązuje, a wiele osób maseczek nie ma.

Pan Roman (nazwisko do wiadomości redakcji) pisze: Jestem oburzony. Do mieszkańców Koszalina dotarły informację, że włodarze miasta zakupią i rozdadzą za pośrednictwem wolontariuszy maseczki ochronne dla wszystkich mieszkańców. I co, i nic, maseczek jak nie ma, tak nie ma. Seniorzy mieli dostać w pierwszej kolejności. Być może jacyś wolontariusze gdzieś tam roznosili, ale na Rokosowie ich nikt tu nie widział. W ty rejonie mieszka bardzo dużo seniorów, ludzi doświadczonych przez różne choroby. Nie wychodzimy z domu, postępując zgodnie z zaleceniami rządu, który nam mówi "Zostań w domu". Nie mamy gdzie kupić takich maseczek, nie umiemy sobie uszyć, możemy kupić, ale gdzie i za ile? Emerytów nie stać na kupno od spekulantów drogich maseczek. Mniejsze i biedniejsze miasta od Koszalina kupują swoim mieszkańcom maseczki i faktycznie one do nich docierają (Białogard, Słupsk, Kętrzyn, Milanówek i wiele innych), wzorem jest Słupsk, który już rozdał darmowo mieszkańców rekordową ilość, a w Koszalinie nic, obiecanki cacanki, pijar i nic więcej. Jestem oburzony takim postępowaniem władz Koszalina. Panie Prezydencie czas, aby Rada Miasta podjęła decyzję o przeznaczeniu pieniędzy być może z budżetu obywatelskiego na właśnie taką pomoc, jaką jest zakup i darmowe rozdawanie mieszkańcom maseczek ochronnych, tym bardziej osobom starszym, niezaradnym, bo to oni są najbardziej zagrożeni na zarażenie się koronawirusem, a tym samym mogą zarażać innych. Panie Prezydencie, czas, aby działać i spełniać obietnice, czas, aby dać świadectwo, że się jest Prezydentem Miasta na dobre i złe czasy.

O komentarz poprosiliśmy Roberta Grabowskiego, rzecznika ratusza: - Prosimy o jeszcze chwilę cierpliwości. Nasi pracownicy dotychczas roznieśli ponad 50 tysięcy maseczek. Trafili pod 28 tys. adresów. Dalej nosimy: najpierw blokowiska i duże skupiska. Do 20 kwietnia firmy mają dostarczyć zamówione 130 tysięcy sztuk. Staramy się, aby dotarły do wszystkich. Maseczki roznosi 10 pracowników Urzędu Miejskiego. Trzeba je jeszcze zapakować. To wszystko wymaga czasu. Koszt zamówionych maseczek to 520 tysięcy złotych. Niestety kradzieże się też zdarzają, o czym informują mieszkańcy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto