Iwano-Frankiwsk jest miastem, do którego są ewakuowani mieszkańcy wschodniej Ukrainy, z terenów objętych walkami i obszarów, na których nie ma dostaw jakiejkolwiek energii. Tam też trafią dary z Koszalina. Transport ma wyruszyć na Ukrainę w tym tygodniu.
- Tam jest teraz surowa zima, a na wielu obszarach występują przerwy w dostawach energii - powiedział Piotr Jedliński, prezydent Koszalina.
- Stąd kolejna inicjatywa Koszalina, jednego z miast partnerskich Iwano-Frankiwska. Wysyłamy transport, głównie odzieży termoaktywnej i agregatów prądotwórczych - dodał.
Jeden z agregatów waży trzy tony i może zasilić szpitale, czy inne jednostki administracyjne i duże obiekty.
- W obwodzie odeskim i samej Odessie w najbliższych dniach w ogóle nie będzie energii elektrycznej, będą problemy z wodą i ogrzewaniem. To bytowanie w bardzo trudnych warunkach - zaznaczył Piotr Jedliński.
Do akcji włączyły się inne samorządy, m.in. Warszawa-Ochota, czy Rybnik. To już jedenasty tegoroczny transport z Koszalina.
- To ważne, że miasta partnerskie wciąż ze sobą w tym celu współpracują. Wysyłamy to, co jest najbardziej potrzebne - mówił prezydent.
- Pozyskaliśmy sprzęt o wartości 70 tysięcy złotych - powiedział Roman Biłas, przewodniczący Zarządu Koszalińskiego Oddziału Związku Ukraińców w Polsce.
- Nie udałoby się tego zrobić bez darczyńców i sponsorów, za co bardzo dziękujemy - dodał.
Koszaliński oddział Związku Ukraińców w Polsce organizuje już kolejną zbiórkę, głównie karimat i śpiworów, ale też środków higieny osobistej. Rzeczy dostarczać można do siedziby Związku, przy ul. Piłsudskiego 6/1, od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-17.00.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?