Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w piątek około godziny 14. Kierowca opla astry (na warszawskich numerach) nie zatrzymał się przed przejściem, potrącił 11-latka. Po zdarzeniu zainteresował się chłopcem, przeprowadził przez ulicę i zostawił, po czym odjechał. Do tej pory nie dał znaku.
Po naszej publikacji odezwali się świadkowie zdarzenia, także ci, którzy zrobili zdjęcie samochodu sprawcy i spisali numery rejestracyjne; zgodzili się zeznawać w komendzie. - Bardzo dziękuję gazecie za pomoc - mówi Aleksandra Kusiak. - Policjanci dotrzymali słowa i przyjechali po mnie i Mariusza i zabrali nas do komendy na przesłuchanie.
- Dostaliśmy dokumentację medyczną, jesteśmy umówieni ze świadkiem na przesłuchanie. Na podstawie numerów rejestracyjnych ustalimy, do kogo należy auto - mówi Magdalena Marzec, rzecznik koszalińskiej policji.
11-letni Mariusz ma uszkodzoną piętę; dzisiaj założono mu na 10 dni gips.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?