Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin > Samobójca skoczył po awanturze

Redakcja

Lokator bloku przy ulicy Kwiatkowskiego w Koszalinie skoczył
ostatniej nocy z drugiego piętra. Niedoszły samobójca przeżył,
ale mocno się pokiereszował.

Tuż przed północą z czwartku na pi¥tek do policjanta
dyżurnego zadzwoniła matka Wojciecha R., że syn awanturuje
się. Zaraz potem policję zaalarmował mężczyzna, że matka nie
chce go dopuścić do własnego dziecka. Zanim na miejsce dojechał
patrol pijany desperat wyszedł na parapet mieszkania (drugie
piętro) i przybyłym na miejsce policjantom oświadczył, że
skoczy, bo z kolei jego żona nie daje mu spać w pokoju z
dzieckiem. Groźba była realna, bo w przeszłości podejmował juź
próby samobójcze. Funkcjonariusze wezwali na pomoc strażaków ze
sprzętem, ale nie zdążyli przyjechać, bo Wojciech R. skoczył.
Skoczek miał jeszcze tyle animuszu, aby na dole szarpać się z
policjantami. Mężczyzne przewieziono na oddział chirurgii
urazowej koszaliäskiego szpitala. Jest połamany, ale jego życiu
nie zagraża niebezpieczeästwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!