Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin: taką ulicę 1 Maja mało kto już pamięta

(pol)
Podpis pod zdjęcie:Kondukt żałobny na ulicy 1 Maja. Ludzie wyszli z widocznej w tle ulicy Wyszyńskiego, przy której widać kamienienicę stoającą do dziś (za skrzyżowaniem obu ulic). Rok. 1947.
Podpis pod zdjęcie:Kondukt żałobny na ulicy 1 Maja. Ludzie wyszli z widocznej w tle ulicy Wyszyńskiego, przy której widać kamienienicę stoającą do dziś (za skrzyżowaniem obu ulic). Rok. 1947. Fot. W. Szczeciński (Zbiory Muzeum w Koszalinie)
Tuż po wojnie ulica 1 Maja stała się ulicą koszalińskich rzemieślników i handlu. Jednak dobre czasy dla prywatnej inicjatywy trwały ledwie przez kilka pierwszych lat. Potem się skończyły. Została ulica. Dziś wygląda zupełnie inaczej niż wtedy.

W 1945 roku, gdy przyjechali do Koszalina pierwsi, polscy pionierzy ulica ta wyglądała zupełnie inaczej niż dziś. Patrząc od strony rynku jej lewa część była niemal całkowicie zburzona, przetrwały za to budynki po prawej stronie, które tworzyły nieprzerwany ciąg kamienic do skrzyżowania z ulicą Zwycięstwa, do obecnej siedziby banku Millenium.
- Wówczas taka ulica tworzyła swój niepowtarzalny mikroświat - mówi Danuta Szewczyk, historyk w koszalińskim Muzeum. - Mieszkali na niej ludzie z centralnej Polski, ale także repatrianci zza Buga oraz Niemcy, którzy jeszcze nie wyjechali za Odrę. Część z niemieckich kobiet pracowała w szpitalu wojskowym utworzonym przez rosyjskich żołnierzy w budynku dzisiejszego I Liceum im. St. Dubois - opowiada. - Działo się tak do roku 1947, gdy niemieckie rodziny ostatecznie z Koszalina wyjechały - słyszymy od Danuty Szewczyk.
_________________

Jakie sklepy i zakłady rzemieślnicze funkcjonowały wówczas na ulicy 1 Maja? W którym miejscu prosperował hotel i restauracja "Pod Białym Orłem" i dlaczego musiał zmienić nazwę? Kiedy zburzono stare kamienice i dokąd przeprowadzili się ich mieszkańcy? O tym wszystkim przeczytacie w piątkowym, 9 maja, tygodniku "Głos Koszalina", który ukaże się wraz z papierowym wydaniem naszej gazety.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!