Na sobotniej konferencji prasowej premier Morawiecki powiedział, że nie widzi konieczności wprowadzenia nauki zdalnej. Zgodnie z tym w poniedziałek lekcje odbywały się w trybie stacjonarnym. Konieczność taką zobaczyli jednak wojewódzki i powiatowy inspektor sanitarny. Stąd nowa decyzja.
Od wtorku, 13 października, do piątku, 16 października, wszystkie koszalińskie szkoły ponadpodstawowe działać będą w systemie hybrydowym. Dotyczy to czterech liceów ogólnokształcących – I, II, V i VI oraz pięciu zespołów szkół zawodowych – ekonoma, budowlanki, samochodówki, elektronika i szkoły przy ul. Morskiej.
- Za nami trudny weekend. Od piątku, od telekonferencji prezydenta Piotra Jedlińskiego z wojewodą i wojewódzkim inspektorem sanitarnym rozmawiamy na temat sytuacji epidemicznej w Koszalinie, który znalazł się w czerwonej strefie – poinformował Przemysław Krzyżanowski, zastępca prezydenta Koszalina.
Koronawirus w Koszalinie i regionie. Koszalin w czerwonej strefie. Raport na żywo
- Jesteśmy miastem regionalnym, a to oznacza, że koszalińska oświata, jeżeli chodzi o poziom szkolnictwa ponadpodstawowego, prowadzi szkoły regionalne. Przyjeżdżają tu uczniowie z całego byłego województwa koszalińskiego – wyjaśnił.
Z grupy 5,8 tys. uczniów szkół ponadpodstawowych prawie 3 tys. to uczniowie spoza miasta. Przyjeżdżają z Sianowa, Darłowa, Sławna, Szczecinka, Kołobrzegu - Mogą przywieźć wirusa, ale mogą go też z Koszalina wywieźć. Chcemy tego uniknąć. Chcemy, by było bezpieczniej - zaakcentował Przemysław Krzyżanowski, zastępca prezydenta Koszalina.
Prezydent dodał, że od 1 września w różnych tygodniach szkoły ponadpodstawowe były ogniskami koronawirusa. Dziś trudna sytuacja jest na przykład w elektroniku, gdzie 104 osoby zostały skierowane na kwarantannę.
Hybrydowe nauczanie potrwa do piątku, wtedy zapadnie decyzja o ewentualnym jego przedłużeniu.
Koronawirus: Od soboty żółta strefa będzie rozszerzona na cały kraj. Koszalin będzie w strefie czerwonej! Co to oznacza? [WIDEO]
- Wnioskowaliśmy do sanepidu o to, by szkoły ponadpodstawowe pracowały w systemie hybrydowym co najmniej do czasu, gdy będziemy w czerwonej strefie – dodał wiceprezydent Krzyżanowski. Powiedział też, że uczenie się z domu w przypadku starszych uczniów nie jest obciążeniem dla rodziców, bo nie muszą organizować dzieciom dodatkowej opieki.
W szkołach to dyrektor decyduje, które klasy uczyć się będą zdalnie. W ogólniakach, jak np. w I LO, to najczęściej klasy drugie.
- Klasy pierwsze dopiero zaczynają edukację, a trzecie to maturzyści, więc decyzja jest zrozumiała – podkreśla Przemysław Krzyżanowski. Czynnikiem decydującym, która klasa uczyć się będzie zdalnie, nie jest liczba uczniów dojeżdżająca na lekcje spoza Koszalina.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?